Piątek, 29 marca
Imieniny: Helmuta, Wiktoryny
Czytających: 5248
Zalogowanych: 1
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: Za nami wernisaż wystawy Stanisława Bracha

Poniedziałek, 8 kwietnia 2013, 17:17
Autor: red
Wałbrzych: Za nami wernisaż wystawy Stanisława Bracha
Fot. użyczone
W Galerii BWA Zamek Książ odbył się wernisaż wystawy Stanisława Bracha.

Urodzony 21 września 1972 r. w Gorlicach. Absolwent Wydziału Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, dyplom w pracowni prof. Mariana Koniecznego w 2000 roku. w latach 1987-93 uczeń Technikum Ceramicznego w Łysej Górze. W 2008 roku uzyskał tytuł doktora w dziedzinie sztuk pięknych na Wydziale Rzeźby ASP w Krakowie. Od 2010 adiunkt na Wydziale Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie – Pracownia Ceramiki. W latach 2002-2005 oraz 2009-2010 prowadził zajęcia dydaktyczne w dziedzinie rzeźby w Instytucie Sztuki Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie.

Uprawia rzeźbę, ceramikę artystyczną i rysunek.

Przeglądając biogramy krakowskich artystów uprawiających ceramikę można zauważyć, że większość z nich to absolwenci Wydziału Rzeźby krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. To też warunkowało ich strukturalne i rzeźbiarskie właśnie spojrzenie na materiał, a także – często podkreślaną, charakterystyczną dla krakowskiej ceramiki w minionych dziesięcioleciach – jakościową dominację rzeźby ceramicznej nad formami użytkowymi i dekoracyjnymi.

Rzeźbą i płaskorzeźbą z ceramiki zainteresował się także Stanisław Brach, artysta należący do najciekawszych i najbardziej twórczych osobowości wśród młodego pokolenia krakowskich rzeźbiarzy. Brach w pełni wykorzystuje swe rzeźbiarskie i akademickie przygotowanie (dyplom na krakowskiej ASP w 2000 roku), ma jednak tę przewagę nad innymi artystami tworzącymi w materiale ceramicznym, że wcześniej niż inni poznał jego właściwości, uczył się bowiem w technikum ceramicznym w Łysej Górze. Zrozumienie materiału wynikające ze znajomości procesów technologicznych i przekonanie o tkwiących w nim wyjątkowych możliwościach plastycznych sprawiły, że ceramika stała się głównym i podstawowym materiałem w działalności artystycznej Stanisława Bracha, a młodzieńcze doświadczenia i inspiracje wyniesione z Łysej Góry wciąż są dostrzegalne w jego dojrzałej twórczości.

Rozwijająca się na przestrzeni ostatnich niespełna dziesięciu lat twórczość Stanisława Bracha, mimo widocznych poszukiwań, wyraźnego rozwoju artystycznego i charakteryzującego ją dualizmu, jest niezwykle konsekwentna. Artysta wie, do jakiego celu zmierza, modyfikuje jedynie środki, za pomocą których do niego dąży i w twórczy sposób rozwija wypracowane wcześniej schematy. Jego prace – wykonane z ceramiki rzeźby i płaskorzeźby - noszą wyraźnie rozpoznawalne, indywidualne piętno. Niektóre – zwłaszcza wcześniejsze – rzeźby Stanisława Bracha, przy zwartej formie charakteryzowała wyrazista, bogata, niemal reliefowa faktura. Już wówczas pojawiały się jednak w jego twórczości cechy, które wkrótce zaczęły dominować: dążenie do syntezy i prostoty oraz rezygnacja z eksponowania rozbudowanych walorów fakturalnych na rzecz jedynie delikatnie opracowanej, bądź wygładzonej powierzchni („Głowa I” także z 2000 roku). Większość rzeźb Stanisława Bracha to prace zwarte, uproszczone, syntetyczne, lekko zgeometryzowane, o wyważonych proporcjach, spokojnych liniach i wyrazistych konturach, a jednak pełne ekspresji. Ekspresji uzyskanej nie za pomocą przerysowania, kontrastów form czy barw, lecz wynikającej z bezruchu i skupienia. To rzeźby obok których trudno jest przejść obojętnie, wymuszające przystanięcie i zadumę. Artysta chętnie zestawia podobne formy w większe, zrytmizowane grupy kompozycyjne, intensyfikując i modyfikując tym samym walory artystyczne, formalne i ideowe. w kompozycjach złożonych z kilku podobnych elementów ujawniają się nowe wartości symboliczne, ekspresyjne i treściowe. Dochodzi w nich czy to do niezwykłego połączenia spokoju i pełnego swoistej determinacji, posuwistego ruchu („Marsz” z 2005 roku), czy też do „dialogu” łączącego zadumę z napięciem („Modlitwa” z 2003 roku).

Obok rzeźb o zwartej, pełnej formie, Stanisław Brach tworzy także kompozycje „ażurowe”, zbudowane z układów kratownic, oddziałujące zarówno rytmiką samego układu i pewną powtarzalnością jego elementów, jak i zmieniającą się, w zależności od zmiany miejsca patrzenia, formą. Ten szczególny sposób budowy rzeźby dodatkowo dynamizuje statyczną postać. Ekspresji przydaje jej również kontrast pomiędzy ciężką, pełną formą głowy, a ażurowym korpusem („Cztery” z 2005 roku). w ostatnim czasie artysta eksperymentuje z rzeźbami dużych rozmiarów. To rozbudowane, ażurowe formy, których powstanie poprzedza analiza praw statyki i wytrzymałości materiału ceramicznego, a więc w których obok wartości artystycznych równie ważna jest konstrukcja. Stanisław Brach przywiązuje duże znaczenie do technologicznej strony swych prac, nie epatuje jednak „sztuczkami technicznymi”. w jego rzeźbach materia nigdy nie dominuje nad formą, lecz ją dopełnia, dzięki czemu dochodzi do pełnej symbiozy materiału, formy i treści. Wyjątkowe opanowanie procesów technologicznych i powiązana z nim wrażliwość na wartości kolorystyczne i fakturalne, najpełniejszy wyraz otrzymują w obrazach i płaskorzeźbach ceramicznych. Wiele z nich to kompozycje sakralne, przeznaczone do kościołów, a więc charakteryzujące się realizmem i czytelnością przedstawienia („Św. Józef Kalasancjusz” z 2003 roku), inne jedynie odwołują się do tematyki biblijnej, co pozwala na bardziej schematyczne, niemal abstrakcyjne ujęcie tematu („Wieża Babel” z 2000 roku). Brach zestawia swe „obrazy” z kilku płyt, w czym można dostrzec inspiracje metodą opracowaną w początku lat 60. XX wieku przez Bolesława Książka. Podczas nauki w technikum ceramicznym młody Brach kilkakrotnie spotykał się z łysogórskim Mistrzem i te spotkania z pewnością pozostawiły ślad w jego wrażliwości i pojmowaniu materiału. w swych obrazach i płaskorzeźbach ceramicznych Stanisław Brach wykorzystuje olbrzymie możliwości techniczne tkwiące w ceramice, dzięki czemu uzyskuje efekty niemożliwe do otrzymania w innym materiale. w pracach tych nie ma nic ze spokoju i świadomego prymitywizowania dostrzegalnego w dziełach rzeźbiarskich, to kompozycje o zupełnie innym charakterze i innym rodzaju ekspresji. Ceramiczne płaskorzeźby Bracha to często dynamiczne, wieloplanowe układy, o impresyjnie opracowanej, jakby rozedrganej powierzchni, wykorzystujące kontrasty barw i faktury. Artysta znakomicie zestawia fragmenty gładkie i drobiazgowo opracowane, wykorzystuje walory reliefu i spękania powierzchni, w jego ceramicznych obrazach często pojawiają się mniejsze, bądź większe fragmenty o fakturze płótna („Ziemia” z cyklu „Żywioły” z 2005 roku). w sugestywny sposób operując ograniczoną paletą barw, kontrastuje czerń i biel, wprowadza akcenty z niezwykle charakterystycznej, mocnej czerwieni („Bez tytułu” z 2004 roku). Brach chętnie tworzy także obrazy monochromatyczne, wyzyskując w nich do maksimum fakturalne właściwości powierzchni i wynikające z nich różnice w załamywaniu światła („Dwie drogi” z 2005 roku). Wśród najciekawszych prac Stanisława Bracha warto wymienić obrazy „Tarnowscy Żydzi” z 2003 roku, za który artysta otrzymał III Nagrodę Marszałka Województwa Małopolskiego, oraz cztery niezwykle sugestywne kompozycje z 2005 roku tworzące cykl „Jeźdźcy Apokalipsy”.

Stanisław Brach czerpie tematy do swych prac przede wszystkim z Biblii i z otaczającej rzeczywistości, inspirują go także historia, mitologia i wydarzenia współczesne. w wielu kompozycjach można się więc doszukać znaczeń metaforycznych czy symbolicznych. Piszący na temat twórczości Bracha wielokrotnie podkreślali, że jej podstawowym tematem jest człowiek, jego wnętrze, psychika, duchowość. Człowiek żyjący „tu i teraz”, przygnieciony brzemieniem codzienności, poddany ciśnieniu rzeczywistości, borykający się z otaczającym światem, a niekiedy z niego wyobcowany, skupiony na swym wnętrzu. Ucieleśnieniem tych doznań jest postać - symbol o charakterystycznie spuszczonej głowie. Motyw niemal od początku pojawiający się w twórczości Bracha, występujący w jego rzeźbie, malarstwie i rysunku, który można niejako uznać „znak rozpoznawczy” artysty. To postać zastygła w bezruchu, a zarazem pełna ukrytego, wewnętrznego życia. Ten dualizm tkwiący w człowieku widoczny jest także w twórczości artysty.

Bożena Kostuch
Muzeum Narodowe w Krakowie

Czytaj również

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group