Wtorek, 23 kwietnia
Imieniny: Jerzego, Wojciecha
Czytających: 3531
Zalogowanych: 3
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

REGION, Szczawno-Zdrój: W Szczawnie rozmawiano o obwodnicy

Wtorek, 24 kwietnia 2018, 8:28
Aktualizacja: Sobota, 28 kwietnia 2018, 13:36
Autor: Robert Bajek
REGION, Szczawno-Zdrój: W Szczawnie rozmawiano o obwodnicy
Fot. Robert Bajek
W Sali Konferencyjnej Urzędu Miasta w Szczawnie–Zdroju odbyła się wczoraj sesja Rady Miejskiej. Ważnym punktem sesji była informacja prezydenta Wałbrzycha Romana Szełemeja dotycząca obwodnicy Szczawna–Zdroju.

Po rozpoczęciu sesji i przyjęciu porządku obrad głos zabrał zaproszony na sesję Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha, który przedstawił szczawieńskim Radnym i mieszkańcom informacje dotyczące obwodnicy - od pierwszych planów jej wybudowania aż po dzień dzisiejszy, w którym realizacja tego przedsięwzięcia jest już właściwie rozpoczęta.

- To jest moment, w którym realizacja tej obwodnicy od fazy niezwykle trudnej przeszła do fazy realizacyjnej. Założenia przebiegu tej drogi sięgają lat 70 XX wieku - w zupełnie innych okolicznościach społecznych, ekonomicznych, funkcjonalnych miasta a realizacja rozpocznie się fizycznie w 2018 roku, czyli po około 40 latach. Decyzja o tym, żeby ją budować była jedną z pierwszych, którą w znaczeniu formalnym udało się uzyskać u ówczesnego Ministra Infrastruktury i Transportu w 2011 roku. Podjęta została decyzja o wydanie przez wojewodę decyzji ZRID, czyli Zezwolenia Realizacji Inwestycji Drogowej, uruchamiającego całą procedurę związaną z brzmieniem i egzekucją tak zwanej specustawy. Potem była decyzja Wojewody Dolnośląskiego, który ZRID wydał z konsekwencjami wywłaszczeniowymi na łączną kwotę około 50 milionów złotych, która dotyczyła zarówno mieszkańców czy właścicieli na terenie Gminy Szczawno jak i Gminy Wałbrzych. Te wywłaszczenia natrafiły na szczególny moment - na decyzję Rady Ministrów o przywróceniu statusu grodzkości Wałbrzycha. Mimo wielkiej pomocy ze strony ówczesnego premiera Generalna Dyrekcja nie zgodziła się na naturalną interpretację i trzeba było decyzji Sądu Najwyższego, aby Generalna Dyrekcja poczuła się do kontynuacji płacenia za wywłaszczony teren, nie przerzucając tego na miasto grodzkie od stycznia 2013 - czyli Wałbrzych. I właściwie zakończyliśmy formalono-prawne ale i finansowe etapy wraz z decyzją o wywłaszczeniu i zapłaceniu za wywłaszczony teren. Do dzisiaj prowadzone jest jeszcze 1 czy 2 postępowania, w których właściciele nieruchomości albo uważają, że dostali za późno, albo że dostali za mało. To nie ma kompletnie żadnego wpływu na rozpoczęcie budowy, ponieważ moc tych postępowań ma znaczenie marginalne przy całej wadze finansowej tego projektu. Wałbrzych podjął się zrealizowania tej inwestycji, ponieważ prawdopodobnie gdybyśmy czekali, aż zrobi to Generalna Dyrekcja, to decyzji o finansowaniu i budowie by nie było. Koszt tej inwestycji: 390 milionów złotych brutto jest tak potężny, że prawdopodobnie ta inwestycja by przegrała w priorytetyzacji z innymi drogami ekspresowymi czy obwodnicami dużych miast z tej racji, że reprezentuje interes miasta na obrzeżach Polski, z populacją której to będzie dotyczyło 250 000 mieszkańców. Nijak to się ma do tego, żeby zbudować nową nitkę obwodnicy miasta 500 000, albo drogę ekspresową. Stąd też, widząc zagrożenia dla tej inwestycji, podjąłem decyzję, że to Wałbrzych będzie wnioskował o finansowanie tej inwestycji ze środków unijnych, a inwestycja na odcinku szczawieńskim będzie finansowana przez Generalną Dyrekcję. Gdybyśmy przyjęli, że Generalna Dyrekcja będzie wnioskowała, tych pieniędzy byśmy nie mieli. W wyniku tego to my przygotowaliśmy kosztem kilkuset tysięcy złotych wniosek do Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko - Budowa Obwodnic Miast na Prawach Grodzkich i to my jako Miasto Wałbrzych złożyliśmy wniosek, który został bardzo wysoko oceniony, a nie zostałby tak oceniony, gdyby nie był po prostu dobry. Ku naszej radości, a pewnie zmartwieniu czy grymasie innych, którzy myśleli, że oni będą mieli finansowaną obwodnicę, to Wałbrzych w grudniu 2015 roku uzyskał informację, że jest przewidziany do dofinansowania. W konsekwencji uzyskaliśmy podpisanie umowy o dofinansowaniu we wrześniu 2017 roku. Decyzja o dofinansowaniu jest nieodwołalna, jest decyzją zaakceptowaną przez Komisję Europejską, jest niewzruszalna. I dzisiaj jesteśmy na takim etapie, że ogłosiliśmy przetarg na inżyniera kontraktu, który powinien być rozstrzygnięty w ciągu dwóch tygodni. Ogłosiliśmy przetarg na tak zwane przygotowanie podłoża, ponieważ na krótkim odcinku przebiegu obwodnicy na wysokości węzła Reja jest niestabilne podłoże. Czekamy na zwrot dokumentów z instytucji, która zajmuje się takimi wielkimi projektami - ta instytucja to Centrum Unijnych Projektów Transportowych. To jest instytucja, która ma status interdyscyplinarny. Formalnie podlega Ministerstwu Rozwoju, podlega też w jakimś sensie Ministerstwu Infrastruktury, ale jest instytucją niezależną, certyfikowaną przez Komisję Europejską. Wszystkie dokumenty, które ogłaszamy w przetargu, wszystkie dokumenty związane z przebiegiem przygotowania tej inwestycji muszą być najpierw zaakceptowane przez tą niezwykle ważną instytucję. Powinniśmy te dokumenty otrzymać pod koniec kwietnia albo na początku maja i ogłosimy przetarg na zasadniczą budowę tej obwodnicy. Ten przetarg będzie rozstrzygany w ciągu 40 dni roboczych. Zakładamy, że październik to jest wersja optymistyczna, ale też realistyczna podpisania umowy z wykonawcą - powiedział Roman Szełemej.

Radni i mieszkańcy Szczawna Zdroju wyrażali wdzięczność prezydentowi Wałbrzycha za zaangażowanie i doprowadzenie sprawy obwodnicy do etapu, w którym może się rozpocząć jej budowa, jednak mają obawy dotyczące wzmożonego ruchu przez Szczawno podczas budowania obwodnicy. Obawiają się też czasowego wyłączenia z użytku niektórych ulic. Jak powiedział Roman Szełemej, obawy są uzasadnione, bo w czasie trwania tak ogromnej inwestycji problemy komunikacyjne z pewnością się pojawią, chociażby podczas przebudowy ronda przy Tesco, które to rondo będzie powiększone i nieznacznie przeniesione, czy podczas remontu niektórych szczawieńskich i wałbrzyskich ulic, które będą modernizowane w czasie budowy obwodnicy. W podobnym tonie wypowiedział się też obecny na sesji Krzysztof Szewczyk - dyrektor Zarządu Dróg, Komunikacji i Utrzymania Miasta:

- O trudnościach wynikających z prowadzonych prac budowlanych czy drogowych zawsze trzeba mówić. Utrudnienia spowodowane będą głównie zmianą organizacji ruchu. Trzeba podkreślić, że będziemy robić wszystko, aby ograniczyć te trudności do minimum.

Podczas dyskusji pojawił się też temat ograniczenia ruchu pojazdów ciężarowych w Szczawnie-Zdroju, co zdaniem Krzysztofa Szewczyka można uzyskać poprzez stosowanie odpowiednich znaków drogowych, oraz temat połączenia wałbrzyskiej Alei Podwale z ulicą Łączyńskiego w Szczawnie-Zdroju. Krzysztof Szewczyk powiedział, że Gmina Wałbrzych nie ma w planach budowy takiego odcinka i nie ma zabezpieczonych środków na taką inwestycję, ale nie jest to wykluczone, ponieważ podczas budowy Zachodniej Obwodnicy Wałbrzycha być może powstanie jakaś droga technologiczna, którą po zakończeniu prac przy obwodnicy będzie można relatywnie niskim kosztem przystosować do ruchu samochodowego.

Czytaj również

Komentarze (11)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group