Czwartek, 28 marca
Imieniny: Anieli, Jana
Czytających: 3550
Zalogowanych: 1
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: Szczerze o wielkim mieście…Wałbrzychu – Promować trzeba – „Czyli barwy i zjawiska kampanii wyborczych” – FELIETON

Piątek, 10 grudnia 2010, 19:20
Aktualizacja: Poniedziałek, 13 grudnia 2010, 12:50
Autor: AV
Niczym kula śniegowa przetacza się przez Wałbrzych dyskusja o kondycji naszego lokalnego społeczeństwa w kontekście wyborów samorządowych. Opinie wypisywane na forach internetowych i te wypowiedziane potrafią rozbawić do łez lub przyprawić o gęsią skórkę. Ale i sama kampania dostarczyła nam niezapomnianych wrażeń okraszonych "zjawiskowymi" sytuacjami. Jakie były jej barwy? Trudno określić, bo szybko zarosły brudem wypowiedzi, zdarzeń i bilbordów.

Rumieńców kampanii dostarczyła agitacja wyborcza w kościele. Można by rzec, że to zjawisko, które woła o pomstę do nieba i chyba wtedy głośno wołało szczególnie na portalu YOU TUBE, bo ni stąd ni zowąd, jak królik z kapelusza, wyskoczyło oświadczenie Kurii Świdnickiej. Biskup Ignacy Dec "potępia" kampanię kościelną i "odcina" się od całej sprawy.

Dostrzegam w tym pewną niekonsekwencję owej kurii. W kontekście zdania brzmiącego następująco: "W myśl przyjętych zasad, ksiądz ze względu na swoją posługę jedności wobec wszystkich, w normalnych okolicznościach powinien unikać jakiegokolwiek publicznego uzewnętrzniania swoich sympatii politycznych. Mogłoby to zagrozić jego kontaktowi z każdym człowiekiem, niezależnie od jego poglądów politycznych”.

Pewnie nie będę w tym osądzie osamotniona, ani zbyt oryginalna, jeżeli napiszę, iż kościół z założenia winien być miejscem, w którym krzewi się wartości chrześcijańskie, gdzie ludzie zmęczeni trudami życia codziennego, znajdą wytchnienie, gdzie szczególnie w okresie przedświątecznym powinno się przypominać nauki Chrystusa, którego tak de facto trudno mi sobie wyobrazić agitującego na rzecz ówczesnych władz (być może mam słabo rozwiniętą wyobraźnię). Widać drogi kościoła i nauk Jezusa dawno temu się rozeszły. Za to zaskakująco często są zbieżne z drogami polityków. Oj, nieładnie hierarchowie kościoła, nieładnie !

Niemniej barwnym okazał się team PO-SLD, który jest wart tylko jednego zdania. Wieje OPORTUNIZMEM we wszystkich jego możliwych odmianach! Gdyby któryś z polityków nie spotkał się wcześniej z tym określeniem lub opatrznie o nim zapomniał, to poniżej służę małą podpowiedzią.

Już od dłuższego czasu zawód polityka, nawet bardzo miernego, przestał być postrzegany jako ciężki i monotonny. Wręcz przeciwnie. To całkiem miła posadka pozwalająca żyć, nazwijmy to, godnie, więc i chętnych jest wielu, o czym mogliśmy się przekonać słuchając nagrania rozmowy przeprowadzonej przy popołudniowej herbatce pomiędzy dwoma nobliwymi Panami. Dzięki kupczeniu stanowiskami usłyszała o nas cała Polska. Cóż za PR dla Wałbrzycha. Zaskakująco szybko ci, którzy powinni się "odciąć", zrobili to jednocześnie potępiając swojego "przyjaciela".

Powyższe wydarzenia, które ponownie rozsławiły nasze miasto, pokazały jak grząskim tematem, żeby nie nazwać bagnem, jest polityka. Dlatego każdy, kto ma zamiar się w nią bawić, musi się liczyć z tym, że może być wokół niego wiele smrodu.

Co do wspomnianej na początku kondycji wałbrzyszan to myślę, że rokujemy dobrze. Tylko musimy pamiętać, że wszelakie kościoły, jak i różnej maści politycy, czy tego chcą czy nie chcą, są uzależnieni od nas - SPOŁECZEŃSTWA. Na ile im pozwolimy, na tyle nas ogłupią.
Wałbrzych ma prezydenta, któremu ze wszystkich sił życzę wytrwałości i skuteczności w spełnianiu wyborczych obietnic. SHOW MUST GO ON - jak to śpiewał Freddie Mercury.

Natomiast wszystkim wałbrzyszanom udanego weekendu, a nerwusom, którzy utknęli w zaspach śnieżnych, nowej dostawy łopat oraz panowania nad sobą.

Pozdrawiam.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (48)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group