Akcja, która z powodzeniem przeprowadzona została już w dwóch innych dzielnicach miasta pod hasłem ,,Wywalamy graty z chaty”, nabiera tempa.
- Dobrze, że organizowane są takie wystawki – mówi pani Basia, mieszkanka Piaskowej Góry. – Nareszcie znaleźliśmy motywację, żeby pozbyć się starych mebli, a tak, to zawsze szkoda było wyrzucić.
Ale spotykane są także inne opinie. - Mój tata ma taki nawyk, że nie potrafi nic wyrzucić, przecież wszystko może się jeszcze kiedyś przydać – twierdzi tegoroczny maturzysta, Paweł Nowak. Niestety, wielu mieszkańców naszego miasta nie chce się pozbyć przysłowiowych ,,przydasiów”, dlatego strychy, piwnice czy nawet korytarze, zastawione są niepotrzebnymi meblami, wersalkami, fotelami, pamiętającymi jeszcze czasy PRL-u.
Tradycja wystawek, czyli Sperrmüll pochodzi z Niemiec, gdzie organizowane są kilka razy w roku, w różnych rejonach kraju. U nas działania tego typu stale przeprowadzane są tylko na Podzamczu. W pozostałych dzielnicach graty pomoże nam wywieźć Wydział Infrastruktury Miasta.
- Mieszkańcy budynków wielorodzinnych proszeni są o wystawienie mebli i urządzeń wielkogabarytowych przy pojemnikach na odpady, natomiast mieszkańcy domków jednorodzinnych przed posesjami - informuje Ewa Frąckowiak, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Wałbrzychu.
Po Starym Zdroju przyjdzie czas na Konradów i Biały Kamień (15.06.2009 r.), następnie Sobięcin i Gaj
(18.06.2009 r.), Śródmieście (22.06.2009 r.), Nowe Miasto (25.06.2009 r.) i na koniec Podgórze (29.06.2009 r.).
