Hala Centrum Sportu i Rekreacji Jelcz–Laskowice zadrżała wczoraj od emocji.
Siatkarze IM Faurecia Volley Jelcz-Laskowice prowadzili z KPS Chełmiec Wałbrzych 2:0, ale rywale złapali wiatr w żagle i wyrównali wynik spotkania. O zwycięstwie w pierwszym meczu sezonu zadecydował tie-break, w którym także zwrotów akcji nie brakowało. Siatkarze gospodarzy trenerów Krzysztofa Janczaka i Krzysztofa Pilawy przegrywali już 4 punktami. W końcówce jednak odrobili straty i wygrali decydującą partię 15:13.
IM Faurecia Volley Jelcz-Laskowice - KPS Chełmiec Wałbrzych 3-2