Piątek, 19 kwietnia
Imieniny: Konrada, Leona
Czytających: 4592
Zalogowanych: 0
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

REGION: Są pieniądze na usuwanie szkód popowodziowych

Wtorek, 21 lipca 2009, 0:11
Aktualizacja: Wtorek, 21 lipca 2009, 17:48
Autor: Szela
REGION: Są pieniądze na usuwanie szkód popowodziowych
Głuszyca
Fot. Szela
44 mln zł przeznaczył rząd na usuwanie zniszczeń po lipcowych powodziach. Ponad połowa tej kwoty trafi do najbardziej poszkodowanych gmin w powiecie kłodzkim, ale i powiat wałbrzyski będzie mógł za przyznane sumy rozpocząć odbudowę zburzonych mostów, dróg i przepustów.

Wśród beneficjentów z regionu wałbrzyskiego najwięcej, bo 1,5 mln zł otrzymało starostwo powiatowe. Pieniądze zostaną przeznaczone na odbudowę mostu w Łomnicy. - Cieszę się z tych pieniędzy, a najbardziej z tego, że są to szybkie pieniądze – mówi starosta Augustyn Skrętkowicz. Zapewnia przy tym, że jesienią most powinien już być przejezdny. - Nie będziemy rozbierać przeprawy, która została zniszczona przez wodę. Wzmocnimy filary, a na starą kładkę zostanie położona nowa. Dzięki temu będzie szybciej i taniej – wyjaśnia starosta.

Dotacje do remontów otrzymały również Głuszyca, Stare Bogaczowice i Walim. - Straty znacznie przekraczają przekazane kwoty, ale przynajmniej będzie od czego zacząć – mówi wójt Starych Bogaczowic, Leszek Świętalski. W gminie trzeba odbudować mury oporowe w jednym z potoków, most w Gostkowie, drogę w Nowych Bogaczowicach i Gostkowie. Straty były mniejsze, niż zazwyczaj po ulewach, bo wreszcie, po wieloletnich staraniach uregulowana została na znacznej długości rzeka Czyżynka. - Bez tej regulacji mielibyśmy znacznie więcej zniszczeń. Z dotacji się cieszymy, ale uważam, że zamiast wydawać pieniądze na usuwanie szkód po podwoziach, można było je wcześniej przeznaczyć na porządne uregulowanie potoków i sukcesywne ich porządkowanie. Tego się nie robi, a potem grube miliony idą na odbudowywanie zniszczeń – narzeka wójt Świętalski. Starym Bogaczowicom dołożono do budżetu 500 tys. zł, gmina dorzuci 100 tys. i prace będą mogły ruszyć.

Z 400 tys. zł cieszą się w Urzędzie Gminy w Walimiu. - Zaraz siadamy z wójtem i działem technicznym i robimy dokładny plan odbudowy zniszczeń – mówi sekretarz gminy Aleksandra Ignaszak. Straty w Walimiu, podobnie jak w innych górskich gminach, idą w miliony. Pomoc, to zaledwie setki tysięcy. - Przyda się każdy grosz – mówią samorządowcy. Pieniądze przyznane przez rząd muszą być zagospodarowane do końca roku. To będzie duży wysiłek dla gmin, zważywszy, że każda złotówka może być wydana wyłącznie po spełnieniu odpowiednich procedur, co zajmuje bardzo dużo czasu. - Zwrócę się do Urzędu Zamówień Publicznych o zwolnienie z obowiązku organizowana przetargów przy pracach związanych z usuwaniem szkód po powodzi – zapowiada starosta Augustyn Skrętkowicz.

Czytaj również

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group