Sobota, 27 kwietnia
Imieniny: Felicji, Zyty
Czytających: 7944
Zalogowanych: 1
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: Przyłożą Wajdzie?

Środa, 19 maja 2010, 8:13
Aktualizacja: Czwartek, 20 maja 2010, 7:48
Autor: MS
Wałbrzych: Przyłożą Wajdzie?
Jesteśmy bardzo ciekawi, jak zostanie przyjęta przez wałbrzyską publiczność najnowsza premiera Teatru Dramatycznego
Fot. Krzysztof Żarkowski
W sobotę premiera najnowszej sztuki wystawianej w wałbrzyskim teatrze. Pierwotny tytuł brzmiał: „Był sobie Andrzej, Andrzej, Andrzej i Wajda”.

O artyzmie, konserwatyzmie artystycznym, o władzy i sztuce w obecnej sytuacji kraju rozmawiali wczoraj z dziennikarzami twórcy sztuki „Był sobie Andrzej, Andrzej, Andrzej i Andrzej” – reżyserka Monika Strzępka i autor tekstu Paweł Demirski.

Wajda nie ma być jednak głównym bohaterem czy wątkiem sztuki. Ma być tylko figurą, ikoną establishmentu, jego autorytetem.
– Nie jest to personalne rzucanie się do gardła mistrzowi. Chodzi o pokolenie – zapewniała Monika Strzępka.
Nie wiadomo zatem czy w sztuce pojawi się choćby przerażająca historia pewnego konia, o której wielbiciele talentu mistrza woleliby zapomnieć, rodząca kontrowersje obrona artysty oskarżonego o seksualne wykorzystanie trzynastolatki czy ostatnie wystąpienie reżysera, w rezultacie którego w sieci powstał projekt pochowania go w Smoczej Jamie pod Wawelem.

Sztuka będzie mówić, według zapewnień autorów, o narastającym ubóstwie, o obecnym pokoleniu artystycznym, o języku debaty publicznej, o opowieści społecznej w tekstach kultury – bądź jej braku.
– Nie ma czego strącać – mówiła reżyserka zapytana o bunt i atak na ideały. – Cokół jest już pusty. – Oczywistym jest, że w Polsce występuje społeczeństwo klasowe, także pod względem dostępu do dóbr kultury – zdiagnozował autor.

Ma być to spektakl osobisty, utrzymany w tonacji „Był sobie Polak...” i „Niech żyje wojna!” Autorzy zapowiadają rozliczenie z establishmentem, ale ponieważ nie podali definicji tego pojęcia, a samo słowo padało dość często, wyglądało na to, że funkcjonuje ono na zasadzie jakiegoś nowego „ju-ju”, uosobienia nadnaturalnego zła. Z pokorą nie przyznają sobie jednak prawa do zapoczątkowania wojny z owym establishmentem. I nie boją się niczego.
– Jesteśmy zahartowani. Nie obawiamy się niczyjej agresji. Otrzymaliśmy dofinansowanie z Ministerstwa Kultury. Mamy zatem kredyt zaufania. Chyba, że minister myślał, że to będzie spektakl dziękczynny – mówiła reżyserka.

Fragmenty sztuki zaprezentowano dziennikarzom, a ci zajęli miejsca na widowni, która była sceną i zostali poproszeni o przejście na widownię, która była widownią. Omen?
– Pewna historia, którą usłyszałem w dzieciństwie, okazała się prawdziwa. Każdy człowiek ma swojego sobowtóra. Zawsze myślałem, że on mieszka w Ameryce. A okazało się, że mieszka w Polsce. Choć mieszkam na Kubie, wiem, gdzie to jest – rozpoczął jeden z aktorów. Czy w trakcie sztuki również przeżyjemy podobne odwrócenie perspektywy? W każdym razie już ta krótka wycieczka w jej świat zabrała nas do piekła (a piekło jest podobno wtedy, kiedy nikt nas nie słucha). Było dużo krzyku i gwałtownych gestów, wulgaryzmy padały z odpowiednią częstotliwością, suflerowała reżyserka. Za co do piekła? Za „zarchitekturyzowanie badylarskiej wyobraźni”. Na pewno będzie trochę na temat palca (dobry, gombrowiczowski trop czy żart w stylu małego Jasia?).

To czwarta realizacja artystycznego tandemu, a druga w tym sezonie. Wcześniejszy spektakl o czterech pancernych wzbudził kontrowersje w Wałbrzychu i poza Wałbrzychem, ale cieszył się dużym zainteresowaniem widzów, zdobył dwie nagrody, a dwa tygodnie temu trafił do finału XIV edycji konkursu na wystawienie polskiej sztuki współczesnej, organizowanego przez Teatr Narodowy i Ministerstwo Kultury.
– Jeszcze nie wiadomo czy znajdzie się w ścisłej czołówce, wyniki znane będą pod koniec czerwca, ale samo zakwalifikowanie jest już sukcesem – mówiła Danuta Marosz, dyrektor teatru.

W teatrze w tym sezonie jeszcze dwie premiery – 12 czerwca „Łysek z pokładu Idy”, realizowany wspólnie z gminą Wałbrzych projekt promujący park wielokulturowy „Stara Kopalnia” oraz przełożona z maja „Dynastia” – 20 czerwca.

Czytaj również

Komentarze (2)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group