Piątek, 19 kwietnia
Imieniny: Konrada, Leona
Czytających: 5312
Zalogowanych: 1
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: Posłanka Szymiec–Raczyńska mówi o problemach wałbrzyskiego hospicjum

Sobota, 9 listopada 2013, 15:00
Aktualizacja: 20:09
Autor: red
Wałbrzych: Posłanka Szymiec–Raczyńska mówi o problemach wałbrzyskiego hospicjum
Fot. użyczone
– Pacjent w hospicjum jest takim samym pacjentem we Wrocławiu, w Poznaniu czy w Warszawie, więc uważam, że to finansowanie powinno być takie same i na tyle wysokie, aby ostatnie chwile życia tych ludzi były godnymi chwilami – mówi posłanka Halina Szymiec Raczyńska ( z zawodu lekarz), która po wizycie w wałbrzyskim hospicjum przyjrzy się refundacji Towarzystw Opieki Paliatywnej w Polsce i na Dolnym Śląsku.

(...)Nieuleczalnie chory pacjent nie może być traktowany jako biologiczna „pozostałość”, dla której nic więcej nie można zrobić, ani też jako byt wymagający znieczulenia (anestezji), którego życia nie należy niepotrzebnie przedłużać, lecz jest osobą, która, jako taka, jest zdolna do samego końca, jeśli jest zintegrowana w relacjach międzyludzkich, realizować swoje życie i doświadczać osobowościowego wzrostu i osiągnięć. Chorzy na zaawansowane schorzenia i umierający mają zatem takie same prawo jak inni, do uzyskania świadczeń z opieki medycznej (…) - takie m.in. zdania czytamy w piśmie skierowanym do Ministra Zdrowia, Bartosza Arłukowicza przez Polskie Towarzystwo Opieki Paliatywnej Oddział w Wałbrzychu.

Problemem jest sposób refundacji Towarzystw Opieki Paliatywnej w Polsce. Jak podkreśla Marek Karolczak z wałbrzyskiego hospicjum im. Jana Pawła II - hospicja są niedofinansowane. W Polsce koszt utrzymania jednego pacjenta waha się od 350 zł do prawie 400 złotych dziennie. W Wałbrzychu to zaledwie 200 złotych. To wciąż zbyt mało, dlatego pracownicy hospicjum wciąż muszą prosić o wsparcie finansowe nas – mieszkańców.

W budynku wałbrzyskiego hospicjum znajduje się hospicjum domowe i poradnia medycyny paliatywnej, a także oddział stacjonarny, gdzie jest 13 łóżek, wciąż...za mało. Brakuje na leczenie, leki, jedzenie, pieluchomajtki i wiele innych rzeczy.

Posłanka po wizycie w Hospicjum im. Jana Pawła II w Wałbrzychu stwierdza jedno:

- Jestem pod niesamowitym wrażeniem, ponieważ to, co tu zobaczyłam, to są dwa poziomy cywilizacyjne wyżej od tego, jak wygląda nasza służba zdrowia, niektóre szpitale i przychodnie. Nie mówię o prywatnych, bo one już w tej chwili wyglądają całkiem inaczej. Jestem zachwycona ludźmi, którzy tu pracują i miejscem, jakie stworzono na ostatnie chwile życia potrzebujących pacjentów - mówi Halina Szymiec-Raczyńska. - Trudno rozmawia się i z Ministerstwem i z NFZ. Będę chciała uruchomić ludzi, którzy mogą przekazać pewne środki finansowe, czy to swoje prywatne, bo takie zasoby posiadają, czy też firmy, które będą mogły odpisać z podatku, albo będą mogły zakupić, czy to materiały opatrunkowe czy pampersy i w ten sposób pomóc hospicjum - deklaruje posłanka.

Czytaj również

Komentarze (5)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group