Miejsca na sali zostały zajęte przez publiczność jeszcze na kilkadziesiąt minut przed rozpoczęciem tegorocznej PrzeWAŁki.
Później na scenie w dyby został wzięty dyrektor Wałbrzyskiego Ośrodka Kultury - Jarosław Buzarewicz. Dopiero walka rycerska członków Śląskiej Roty Najemnej zadecydowała o tym, że dyrektor Buzarewicz odzyskał wolność. Po oficjalnych wystąpieniach i otwarciu XII Ogólnopolskiej Giełdy Kabaretowej na scenie zaprezentowały się kabarety biorące udział w konkursie.
Najpierw na scenie zobaczyliśmy kabaret Chyba z Wrocławia w programie zatytułowanym „O tym i o tamtym”. Już sama nazwa programu wskazuje, że skecze zaprezentowane przez wrocławskich kabareciarzy były bardzo zróżnicowane i dotyczyły różnych sfer naszego życia. Niemniej występ kabaretu z minuty na minutę zaczął coraz bardziej przypadać do gustu wałbrzyskiej publiczności. Na widzach największe wrażenie zrobił skecz dotyczący wiadomości i prognozy pogody dla kryminalistów. Wrocławscy artyści bardzo często w swoich skeczach nawiązywali do naszego miasta, co zaskarbiło im sympatię publiczności.
Później na scenę wkroczył kabaret Weźrzesz ze Skarżyska Kamiennej. Kabaret zaprezentował kilka ciekawych, żywiołowych skeczy, z których publiczności najbardziej podobał się ten dotyczący projektu parafii zatytułowanego: „Dziś dres - jutro sutanna”, czyli jak z dresiarza zrobić prawego człowieka, a może nawet księdza. Na zakończenie Jarosław Pająk – członek kabaretu Weźrzesz – zaprezentował się w stroju człowieka pampersa, czym rozbawił publiczność do łez.
Trzeci kabaret biorący udział w konkursie to kielecka formacja Czwarta Fala. I trzeba przyznać, że młodzi ludzie z Kielc wywarli największe wrażenie na widzach. Salwy śmiechu i gorące oklaski niemal nie milkły podczas występu Czwartej Fali. Program zatytułowany „Aktywizacja zawodowa obszarów patologiczno-dresiarskich” to strzał w dziesiątkę. Wiele ciepłych słów można powiedzieć choćby o skeczu zatytułowanym „Pośredniak”, gdzie dwóch delikatnie mówiąc średniorozgarniętych młodych ludzi poszukuje pracy. Bohaterowie tego skeczu posługują się specyficznym, młodzieżowym, nie dla wszystkich zrozumiałym, językiem, czym zaskarbiają sobie sympatię widzów.
Po przerwie na scenie zaprezentowała się gwiazda wieczoru, czyli jeden z popularniejszych polskich kabaretów Neonówka z Wrocławia. W tym miejscu należy przypomnieć, że Neonówka wywalczyła w 2005 roku podczas PrzeWAŁki Grand Prix. Wrocławscy kabareciarze po raz kolejny udowodnili swój wielki kunszt. Chyba wszyscy, którzy tego dnia przyszli do Hotelu Maria, widzieli, że publiczność autentycznie bawi się przy skeczach Neonówki. Program „Sex, alkohol i książki” jest przecież już znanym programem, a mimo to publiczność domagała się bisów. Największą zaletą skeczów Neonówki jest to, że wyśmiewają one polskie przywary, wady i niedoskonałości w sposób niezwykle żartobliwy, ale i inteligentny.
