Czwartek, 28 marca
Imieniny: Anieli, Jana
Czytających: 5581
Zalogowanych: 2
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: Płytka wyobraźnia to kalectwo

Czwartek, 29 lipca 2010, 17:02
Aktualizacja: 17:03
Autor: Sven
Wałbrzych: Płytka wyobraźnia to kalectwo
Wałbrzyszanie po raz kolejny włączyli się do akcji "Płytka wyobraźnia to kalectwo"
Fot. Sławomir Pawlik
Wałbrzych przystąpił do ogólnopolskiej społecznej kampanii pod nazwą „Płytka wyobraźnia to kalectwo”. Honorowym patronem akcji został w naszym mieście prezydent Piotr Kruczkowski.

Od czternastu lat kampanię, której celem jest ostrzeganie młodych ludzi przed brawurą i nieprzemyślanymi skokami do wody, prowadzi Stowarzyszenie Przyjaciół Integracji. Jego prezesem jest Piotr Pawłowski, który w 1982 roku skoczył do zbyt płytkiej wody.

Kampania ma charakter informacyjny i edukacyjny. Będzie prowadzona w Wałbrzychu do końca wakacji we współpracy z policją, strażą miejską, strażą pożarną i wałbrzyskim WOPR-em. Zaplanowane już prelekcje mają się odbywać w świetlicach środowiskowych, będą plakaty i ulotki.

W tym wypadku można powiedzieć, że na naukę nigdy (prawie) nie jest za późno. Jest co prawda środek wakacji, ale na szczęście na naszym terenie nie było do tej pory żadnego wypadku i być może ta kampania przyczyni się do utrzymania takiego stanu rzeczy.

Co roku w czasie wakacji setki młodych ludzi, z reguły między 13 a 25 rokiem życia, ponoszą konsekwencje swojej niewiedzy, brawury, użycia alkoholu czy najzwyczajniejszej głupoty. Skaczą do wody w nieznanych miejscach, nurkują w gliniankach, przeceniają swoje pływackie umiejętności.

Taka kampania na pewno nie zaszkodzi, co więcej – pomoże. Problem nie polega jednak na liczbie pogadanek, które odbywają się co roku w każdej szkole przed wakacjami. Problem polega na braku rozwiązań systemowych. Od lat wałbrzyski WOPR sugeruje Starostwu Powiatowemu stworzenie letniej bazy ratownictwa w Zagórzu. Niestety ciągle WOPR słyszy o braku pieniędzy. Tymczasem taka baza usprawniłaby działania ratownicze. Problemem są także zbiorniki, których praktycznie nikt nie strzeże. Bo co można powiedzieć, widząc ludzi kąpiących się w stawach na Wzgórzu Gedymina, dzieci pływające na tratwach po zbiorniku osadowym przy nieczynnej dawno kopalni lub uciekających przed strażą miejską amatorów kąpieli na Poniatowie.

Czytaj również

Komentarze (2)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group