Zaprezentowane zostały efekty jej pracy z ostatnich dwóch lat twórczości, o tyle ciekawych, że właściwie debiutanckich.
W młodości bardzo lubiła rysować, ale studia ekonomiczne, praca i rodzina, czwórka dzieci, nie pozostawiały zbyt dużo czasu na hobby. Minęło trochę lat, a dzieci dorosły. Wróciła też myśl o malowaniu. W styczniu 2008 roku powstał pierwszy obraz olejny. Maluje też pastelami i rysuje kredkami. Większość obrazów to portrety pięknych kobiet, czasem dzieci. Zdarzają się martwe natury i zwierzęta.
Wystawa w Galerii „48” jest drugą w dorobku Marii Kędzierskiej. Pierwszy wernisaż zatytułowany „Kolory moich wieczorów” miał miejsce 22 września 2009 roku. Większość obrazów z tamtej wystawy można oglądać w Domu Zdrojowym w Jedlinie-Zdroju. Niektóre trafiły „do ludzi”, ale jako podarunki. Artystka powiedziała, że nie umiałaby ich sprzedać.
Pani Maria na razie nie tworzy nowego, rewolucyjnego kierunku w sztuce, ale jej obrazy przyciągają wzrok. Warto zobaczyć. Galeria „48” zaprasza.
