Piątek, 29 marca
Imieniny: Helmuta, Wiktoryny
Czytających: 4370
Zalogowanych: 0
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: Palikot szuka poparcia w Wałbrzychu

Środa, 1 grudnia 2010, 7:48
Aktualizacja: 12:23
Autor: Sven
Wałbrzych: Palikot szuka poparcia w Wałbrzychu
Janusz Palikot
Fot. Sławomir Pawlik
Kilkadziesiąt osób na sali, ogólna wizja niezbędnych zmian, książki dla zadających pytania, możliwość wstąpienia do powstającego stowarzyszenia i pośpiech wynikający z kolejnych zobowiązań – tak wyglądało spotkanie wałbrzyszan z Januszem Palikotem w hotelu Maria.

W ciągu trwającego ponad godzinę spotkania, Janusz Palikot poruszył zbyt wiele wątków, aby cokolwiek dokładniej omówić. Były to raczej hasła, które szerzej zostaną wyłuszczone w programie organizacji, którego ogłoszenie poseł zapowiedział na 15 stycznia 2011 roku.

Lista dziedzin naszego życia społecznego i politycznego, wymagających często rewolucyjnych zmian, jest według Palikota, bardzo długa. Być może zmian lub poprawek wymaga wszystko.

Wprowadzenie wiz dla Amerykanów, zakończenie misji wojskowej w Afganistanie, poprawa stosunków z Rosją i integracja z Unią Europejską – to czołówka zagadnień w polityce zagranicznej.

W kraju podstawą jest zmiana ordynacji wyborczej przez wprowadzenie okręgów jednomandatowych, zmniejszenie liczby posłów i zniesienie senatu.

Partie polityczne powinny być finansowane przez obywateli, a nie przez państwo.
- Wystarczy podnieść kwotę podatku, przekazywaną przez obywateli na organizacje pożytku publicznego z 1 do 2,5 % i wprowadzić możliwość przekazywania tych pieniędzy także na dowolny kościół lub partię – proponował polityk.

Poseł Palikot widzi także szansę na zmniejszenie bezrobocia przez ułatwienie startu zawodowego młodym ludziom. W sfinansowaniu takich pożyczek powinny brać solidarnie udział: samorządy, Bank Gospodarstwa Krajowego i szkoły wyższe, na których nie ciąży żadna odpowiedzialność za to, czego nauczają.

Janusz Palikot uważa, że niezbędne zmiany przeprowadzi, gdy jego organizacja, przekształcona w partię znajdzie się w sejmie.
- To wszystko można wprowadzić w życie. Właśnie po to się organizujemy. W ciągu niecałych dwóch miesięcy do „ruchu” wstąpiło 5,5 tysiąca osób. Nadzieją dla nas wszystkich jest to, że w polityce pojawią się nowi ludzie. Nie przyjmujemy działających polityków. Sami też nie przyłączymy się do żadnej partii – przekonywał Palikot.

Plan realizowany przez organizację jest prosty: stworzenie prężnych i dynamicznych struktur we wszystkich miastach powiatowych, zebranie co najmniej 10 000 członków, przedstawienie programu, przeprowadzenie szeregu akcji o charakterze politycznym. Te działania oraz pieniądze, także osobiste Janusza Palikota, mają zapewnić powodzenie w wyborach parlamentarnych.
- To nasze pierwsze, zbyt krótkie, ale nie ostatnie spotkanie. Do zobaczenia! – obiecał na zakończenie Janusz Palikot.

Czytaj również

Komentarze (6)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group