Czwartek, 25 kwietnia
Imieniny: Jarosława, Marka
Czytających: 7281
Zalogowanych: 2
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: Otwarte zostało postępowanie restrukturyzacyjne piłkarskiego Górnika Wałbrzych

Piątek, 16 grudnia 2016, 13:41
Aktualizacja: Sobota, 17 grudnia 2016, 8:59
Autor: PAW
Wałbrzych: Otwarte zostało postępowanie restrukturyzacyjne piłkarskiego Górnika Wałbrzych
Fot. red
Piłkarze III–ligowego Górnika Wałbrzych odpoczywają po rundzie jesiennej i niecierpliwie oczekują następnych tygodni, kiedy prawdopodobnie okaże się, jaka przyszłość czeka futbolową wizytówkę miasta.

Tymczasem Sąd Rejonowy w Wałbrzychu, VI Wydział Gospodarczy, 18 listopada 2016 roku postanowił otworzyć przyspieszone postępowanie układowe Klubu Piłkarskiego Górnik Wałbrzych. Wyznaczony został sędzia komisarz w osobie Jerzego Szafrańskiego, a także nadzorca sądowy w osobie Wiesława Michalaka. 7 grudnia Sąd Rejonowy dla Wrocław Fabryczny Wydział Gospodarczy wydał obwieszczenie o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego wobec Górnika.

Przypomnijmy, że 30 czerwca rezygnację z funkcji prezesa złożył Tomasz Jakacki i od tamtego czasu nie znalazł się chętny, który chciałby pokierować klubem.
- Objąłem klub w lipcu 2014 roku i chciałem odbudować jego mocną pozycję i postawić na nogi w kwestiach finansowych. Z powodu odejścia sponsorów zaczęło brakować środków, a chodzi mi choćby o Zakłady Koksownicze Victoria czy Wojaka. Mimo naszych działań, klub zaczął popadać w coraz większe zadłużenie. Pasjonaci starali się go wspierać i ratować, ale to zbyt mało - tak na lipcowej komisji sportu sytuację Górnika określał Tomasz Jakacki.

Postępowanie restrukturyzacyjne jest szansą, że Górnik wyjdzie z tarapatów.
- Miasto zapewnia określone dotacje, należy nadal kontynuować politykę restrykcyjną i oszczędnościową, zawrzeć ugody z wierzycielami i myślę, że za 3 do 5 lat Górnik z długów wyjdzie – mówił w lipcu Jakacki.

Jak wynika z danych, z roku na rok klub pozyskiwał coraz mniejszą sumę pieniędzy pozabudżetowych, czyli spoza dotacji z Urzędu Miasta. W roku 2014 było to 550 tys. zł, a w roku 2015 już tylko 300 tys. zł, a w pierwszej połowie roku 2016 to suma około 150 tys. zł. To są środki pochodzące od sponsorów, czy z 1 procenta.

Czesław Grzesiak, który był prezesem piłkarskiego Górnika w latach 2003-2013 i przeszedł z nim drogę od klasy A do II ligi, mówił przed paroma miesiącami o działaniach, jakie należy koniecznie podjąć, by ratować biało-niebieskich.
- Nie da się prowadzić klubu bez pieniędzy – mówi Grzesiak. - Nie ma jednak pełnej zgody w samym mieście, czy należy ratować Górnika. W kwestii szkolenia młodzieży wszyscy się zgadzają, ale jeśli mówimy o utrzymaniu zespołu seniorów na jakimś poziomie, wtedy pojawiają się wątpliwości. Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czy chcemy, żeby Górnik promował miasto i grał na co najmniej III-ligowym poziomie, czy seniorzy mają grać zupełnie amatorsko.

Zdaniem Grzesiaka, umowy z wierzycielami są podstawą do wyjścia klubu z problemów finansowych i to należy zrobić jak najszybciej, bo w innym przypadku Górnikowi grozi upadłość.

Prezydent Roman Szełemej podkreślał wiele razy, że Gmina corocznie dokładała pieniądze do funkcjonowania piłkarskiego Górnika i nie odżegnuje się od dotowania klubu. Dotacje z Gminy nie mogą jednak w żadnym wypadku iść na spłatę powstałych zaległości.

Czytaj również

Komentarze (14)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group