Piątek, 19 kwietnia
Imieniny: Konrada, Leona
Czytających: 5009
Zalogowanych: 0
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: Ostatnie chwile przed premierą

Piątek, 24 września 2010, 12:59
Aktualizacja: Sobota, 25 września 2010, 8:45
Autor: Sven
Wałbrzych: Ostatnie chwile przed premierą
Premiera "Traviaty" budzi wiele emocji
Fot. Sławomir Pawlik
W Starej Kopalni odbyła się konferencja prasowa, zwołana przez dyrektora Filharmonii Sudeckiej w Wałbrzychu Dariusza Mikulskiego.

Przy bardzo długim stole zasiedli twórcy i artyści, biorący udział w realizacji pomysłu wystawienia opery w Starej Kopalni. Wszyscy chwalili nie tylko ideę zaprezentowania „Traviaty” w tej niecodziennej scenerii, ale także zaangażowanie, pracę i talent wszystkich, którzy doprowadzili pomysł do jego zmaterializowania.
– Ta konferencja jest po to, by powiedzieć, że nie ma rzeczy niemożliwych. Po dzisiejszej próbie nie mam co do tego wątpliwości. Żyjemy we wspaniałym, kipiącym od talentów miejscu, a talent poparty pomysłem i pracą daje efekt w postaci wspaniałego przedsięwzięcia – powiedział dyrektor Mikulski.

Przygotowania do „weekendu z Traviatą” w Starej Kopalni są w zasadzie ukończone. Premiera w piątek, 24 września, o godzinie 19.00. O tej samej godzinie odbędą się również przedstawienia w sobotę i niedzielę.

Jednak, to chyba nasza narodowa specjalność, nie wszystko wyszło zgodnie z wyobrażeniami twórców. Nie wystąpi Chór Zespołu Szkół Muzycznych im. Stanisława Moniuszki w Wałbrzychu. Nie wystąpi także żaden inny chór. W przypadku tego dzieła to podobno sytuacja niesłychana. Znawcom opery takie rozwiązanie wydaje się, co najmniej, kontrowersyjne. Gdyby był to autorski pomysł reżysera, można by go skrytykować i odsądzić od czci i wiary. W tym przypadku powód jest inny – ludzki.

Dariusz Mikulski twierdzi, że dyrektor szkoły nie zgodził się na udział młodzieży w spektaklu, ponieważ warunki BHP są w miejscu jego realizacji nieodpowiednie. Jego decyzję mieli poprzeć także rodzice i uczniowie. Dyrektor filharmonii twierdzi, że to nieprawda. Uważa, że jest to zwykła złośliwość pod jego adresem.

Poprosiliśmy o komentarz w tej sprawie dyrektora ZSM im. Stanisława Moniuszki w Wałbrzychu Krzysztofa Brenka, który powiedział, że nie mógł wziąć odpowiedzialności za pobyt ponad pięćdziesięcioosobowego chóru w Starej Kopalni. Uznał, że warunki tam panujące są nieodpowiednie dla tego rodzaju działalności, ze ścian wystawały metalowe elementy, było zimno, nie było miejsc nadających się na szatnie, brud, do tego dwie ubikacje. Dyrektor stwierdził również:
- Gdyby spektakl miał się odbyć w filharmonii, chór wziąłby w nim udział. Dla młodzieży taki występ to przygoda i doświadczenie. Nie ma tu mowy o żadnej złośliwości – zakończył Krzysztof Brenk.

Ciekawostką jest również to, że Dariusz Mikulski będzie dyrygował Orkiestrą Filharmonii Sudeckiej nielegalnie, ponieważ nie uzyskał stosownego pozwolenia od Marszałka Województwa Dolnośląskiego, który jest jego pracodawcą. Brak takiego pozwolenia oznacza, że dyrektor nie otrzyma za tę pracę wynagrodzenia.

Zapowiada się więc premiera pod wieloma względami wyjątkowa. Miejmy nadzieję, że sztuka się jednak obroni.

Czytaj również

Komentarze (22)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group