Wałbrzych od 1 stycznia 2013 roku stanie się miastem na prawach powiatu i przejmie część zadań i kompetencji, które dotychczas należały do Starostwa Powiatowego. Z tego też powodu założenia budżetowe zaprezentowane przez prezydenta Romana Szełemeja oraz skarbnik Ewę Kłusek mogą nieco odbiegać od stanu faktycznego, jaki będzie miał miejsc e w 2013 roku.
Dochody w 2013 roku planowane są na poziomie 503 milionów zł. W porównaniu z 2012 rokiem oznacza to wzrost o około 120 milionów zł. Wydatki budżetowe wyniosą 503 miliony złotych, a to oznacza o blisko 80 milionów złotych więcej niż w tym roku.
- Wydatki wzrosną, bowiem przejmujemy od 1 stycznia zasadnicze zadania oświatowe, a także część dróg, które dotychczas znajdowały się pod innymi zarządcami – tłumaczy Roman Szełemej.
Zadłużenie, które na koniec tego roku ma wynosić 275 milionów zł, pod koniec 2013 roku ma pozostać na podobnym poziomie (wliczone w to jest zadłużenie powiatu, które Gmina Wałbrzych przejmie, a więc ponad 34 miliony złotych).
Bardzo istotną, a wręcz kluczową kwestią, dotyczącą przyszłorocznego budżetu, stanowią inwestycje. W 2011 roku na inwestycje Gmina Wałbrzych przeznaczyła 40 milionów zł, w 2012 roku 86 milionów zł (stan na listopad ), a planowane wydatki inwestycyjne w 2013 roku mają sięgnąć 107 milionów zł.
- Inwestycje zmieniają wizerunek miasta. Chyba każdy zauważył, że w 2012 roku stan dróg w Wałbrzychu uległ poprawie i w roku przyszłym nadal chcemy utrzymać ten trend – mówi prezydent Szełemej.
I właśnie inwestycjom prezydent Szełemej poświęcił najwięcej uwagi. Wyliczał jedną po drugiej, które miasto zamierza w przyszłym roku zrealizować. Mowa była głównie o inwestycjach drogowych oraz o inwestycjach związanych z budownictwem. Planowana jest m.in. budowa kilku bloków z mieszkaniami komunalnymi.
- Remontowanie starych budynków nie przynosi żadnego efektu i dlatego postanowiliśmy budować nowe – mówi Szełemej.
Według skarbnik Ewy Kłusek, budżet na przyszły rok jest jak najbardziej realny do wykonania.
- Na inwestycje nie będziemy pożyczać pieniędzy, bo część to będą środki Gminy, a resztę pozyskamy ze środków zewnętrznych – mówi Ewa Kłusek. – Planowana jest emisja obligacji o wartości około 39 milionów zł i te środki pójdą na spłatę zadłużenia.
Według prezydenta Szełemeja, w poprzednich latach deficyt budżetowy, który powstawał, był koniecznością. Teraz ma się to zmienić.
- Jestem pewien, że w tym roku budżet będzie zbilansowany. Musimy tak zrobić – mówi Szełemej. – Nadal chcemy pozyskiwać dużo środków zewnętrznych na inwestycje i zminimalizować wydatki bieżące.
Prezydent podkreślił, że wydatki bieżące, wydatki na administrację już zostały znacznie ograniczone, a część starego zadłużenia udało się miastu spłacić.
Wydatki inwestycyjne na oświatę zaplanowano na przyszły rok na poziomie ponad 14 milionów zł, a w roku 2012 wyniosły one niespełna 6 milionów zł.
- Inwestycja w infrastrukturę oświatową jest już widoczna gołym okiem, a w przyszłym roku będzie jeszcze bardziej widoczna – zapewnia prezydent Szełemej.
