Czwartek, 18 kwietnia
Imieniny: Alicji, Bogusławy
Czytających: 4207
Zalogowanych: 2
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: Niezwykłe miejsce na Morzu Białym

Wtorek, 11 maja 2010, 21:44
Aktualizacja: 21:44
Autor: Sven
Wałbrzych: Niezwykłe miejsce na Morzu Białym
Sporo młodych ludzi zdecydowalo się posłuchać opowieści o Wyspach Sołowieckich
Fot. Sven
Bardzo ciekawy wykład wygłosił dzisiaj w Bibliotece pod Atlantami profesor Politechniki Wrocławskiej – Stanisław Januszewski. Tematem były zabytki techniki Wysp Sołowieckich .

Wydawać by się mogło, że nic ciekawego tam być nie może, a jak nawet coś interesującego kiedyś było, to uległo zniszczeniu pod wpływem ideologii bolszewickiej. To prawda, że komunizm wywarł negatywny wpływ na istniejącą od wieków infrastrukturę, ale nie zepsuł wszystkiego. Co więcej, od dziesięciu lat trwają na wyspach prace rewitalizacyjne.

Wyspy Sołowieckie leżą około 160 kilometrów od koła podbiegunowego. Przez wieki było to miejsce życia mnichów i więźniów. W XV wieku powstał tu monastyr – klasztor prawosławny. Już w XVI wieku tamtejsi mnisi zdobyli spore znaczenie gospodarcze w północnej Europie. Zarabiali na rybach, perłach, produktach leśnych. Z biegiem czasu mnisi oraz żyjący wokół klasztoru ludzie stali się samowystarczalni gospodarczo.
Zanim to się jednak stało trzeba było zdobycze cywilizacji wkomponować w niezwykłą przyrodę. Z około stu wysp, zamieszkana jest praktycznie tylko Wielka Sołowiecka mająca 247 km² powierzchni. Wszystkie są porośnięte tajgą, zabagnione i pokryte blisko pięciuset jeziorami z wodą zdatną do picia, do tego krystalicznie czyste powietrze, białe noce. Jedynie komary i meszki nie pozwalają wejść do lasu bez ochronnego ubrania.

Wszelkie prace na wyspie wykonywali pielgrzymi. Oni zbudowali groble, wykopali kanały, postawili cerkwie, młyny, smolarnie do produkcji węgla drzewnego i wiele innych urządzeń, bez których życie na wyspie byłoby praktycznie niemożliwe. Co ciekawe, pielgrzymi przybywają i pracują na rzecz monastyru również dzisiaj. Jak dawniej, pracują za posiłek i miejsce do spania. Rocznie przyjeżdża ich około tysiąca. W XIX wieku przybywało około trzydziestu tysięcy.

Wyspy Sołowieckie to także miejsce zsyłki zarówno za cara jak i Związku Radzieckiego. Tu powstał, wkrótce po rewolucji, pierwszy łagier. Niewiele po nim do dzisiaj zostało. Po II wojnie światowej była tu przez pewien czas baza floty wojennej. To był najgorszy okres w dziejach wysp…

Wyspy Sołowieckie są pełne wyjątkowych zjawisk przyrody i niepowtarzalnych osiągnięć człowieka. Do ciekawszych należy połączenie kanałami żeglugowymi siedemdziesięciu jezior, łącząca dwie wyspy kamienna grobla długości 980 metrów, istniejące od XVI wieku i jedyne na świecie morskie stawy rybne, ogród botaniczny, którego dumą są krzewy agrestu i porzeczek. Tylko w dwóch miejscach na świecie produkuje się, niezwykle cenioną, żelatynę z morskich glonów. Jednym z nich są właśnie Sołowki.

O tym i o wielu jeszcze innych rzeczach opowiadał profesor Stanisław Januszewski ilustrując wszystko dziesiątkami zdjęć i okraszając anegdotami z pobytu w tym niezwykłym miejscu.

Ogłoszenia

Czytaj również

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group