W środę odbyło się w siedzibie filharmonii pierwsze spotkanie z mediami, w czasie którego Stanisław Rybarczyk opowiadał o planach filharmonii na najbliższą i dalszą przyszłość. Dyrektor objął stanowisko na czas określony – do rozstrzygnięcia konkursu, który zostanie rozpisany na początku przyszłego roku.
Dyrektor ma zamiar wziąć udział w konkursie, ponieważ nie uważa pracy w Wałbrzychu za „zesłanie”.
– Należę do ludzi, którzy zjeździli kawał świata. Dzisiaj świat się skurczył. Dla mnie nie ma znaczenia czy to jest Wrocław, Wałbrzych czy jakieś inne miejsce. Często w mniejszych ośrodkach są wspaniali ludzie, robiący rzeczy wielkie. I to ci ludzie decydują o obrazie miejsca, w którym żyją, a nie na odwrót – przekonywał Stanisław Rybarczyk.
W zasadzie nie było mowy o Dariuszu Mikulskim poza tym, że panowie wymienili uwagi na temat planu działalności instytucji w obecnym sezonie. Nie wiadomo jeszcze czy będą kontynuowane pomysły Mikulskiego, jak Letnia Serenada czy Sudecki Festiwal Piosenki Dziecięcej. Tymczasem wszystko toczy się swoim rytmem i w najbliższym czasie nie należy się spodziewać rewolucyjnych zmian. Orkiestra pilnie ćwiczy, rozpoczął się cykl audycji muzycznych dla dzieci i młodzieży, a dyrektor „ogarnia” i planuje przyszłość.
Sporo ciepłych słów padło na temat twórcy i wieloletniego dyrektora filharmonii, Józefa Wiłkomirskiego. Koncert zaplanowany na 15 października będzie dedykowany Mistrzowi, a w jednym z najbliższych koncertów osobiście stanie on za pulpitem dyrygenckim.
Plany, które siłą rzeczy nie są jeszcze dopięte, zakładają wyjście z wysoką kulturą na zewnątrz. Chodzi o budowanie wizerunku Filharmonii Sudeckiej jako trwałego i niezbędnego elementu życia kulturalnego. Planowane są tzw. koncerty familijne, recitale zespołów kameralnych w uzdrowiskach, mające prezentować lżejszą muzykę, ale na najwyższym poziomie. Przewidywane są także gościnne występy orkiestry w różnych miejscowościach Dolnego Śląska i nie tylko oraz zapraszanie wybitnych muzyków do nas. To oczywiście tylko niektóre pomysły.
Aby Filharmonia Sudecka mogła się rozwijać, potrzebne są duże pieniądze. Dyrektor Rybarczyk zakłada, że Urząd Marszałkowski zwiększy budżet placówki. Przewidywany jest udział filharmonii w konkursach na realizację konkretnych projektów. Fundusze są w gestii Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Urzędu Marszałkowskiego. Nie bez znaczenia ma być także pomoc ze strony władz Wałbrzycha. Ważnym źródłem finansowania działalności mają być sponsorzy i fundusze unijne. Aby je skutecznie pozyskiwać, prawdopodobnie powiększony zostanie dział marketingu. Życzymy powodzenia.
Najbliższy koncert już w piątek o 19.00.
