Czwartek, 9 maja
Imieniny: Grzegorza, Karoliny
Czytających: 4849
Zalogowanych: 1
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych/Kraj: Możemy pomóc

Czwartek, 21 grudnia 2023, 6:45
Aktualizacja: 8:47
Autor: red
Wałbrzych/Kraj: Możemy pomóc
Fot. organizatorzy
Udostępniamy krótką informację i link do zbiórki, która ma na celu walkę o życie rodowitej wałbrzyszanki.

Opis zbiórki:

Mieliśmy żyć długo i szczęśliwie…

Mamy wspólne marzenia i z każdym dniem realizowaliśmy rodzinne plany.

Dzisiaj to wszystko nie ma żadnego znaczenia.

Toczymy nierówną walkę z okrutnym przeciwnikiem i czasem!

Sandra ma 33 lata jest kochaną żoną i mamą trójki wspaniałych dziewczyn Oliwki, Amelki i Zuzi , a także towarzyszką jej ulubienicy owczarka Luny. Nikt z nas nie mógł przeczuwać tragedii, jaka już za chwilę miała wkroczyć w nasze życie. Dnia 13 grudnia 2023 r. Sandra odebrała rutynowe wyniki z badania krwi, które wskazywały nieprawidłowości, natychmiastowe USG jamy brzusznej uwidoczniło guz wątroby. Kolejny dzień to pobyt w Wałbrzyskim szpitalu i wynik tomografu komputerowego, który zabrał nam grunt pod nogami: rak złośliwy wątroby z przerzutami do węzłów chłonnych, miednicy i kręgosłupa. Życie mojej kochanej żony i mamy moich dzieci jest w śmiertelnym zagrożeniu! Postawieni pod ścianą z pomocą rodziny i przyjaciół postanowiliśmy walczyć i Sandra już 17 grudnia 2023 r. znalazła się w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku, które jest jednym z najlepszych ośrodków leczenia tego typu chorób w Polsce. Po kompleksowej diagnostyce, konsylium multidyscyplinarnego zespołu specjalistów, którzy są także wspaniałymi ludźmi-dostaliśmy nadzieję…

Rozpoczęliśmy już walkę!!! Jeżeli poziom Bilirubiny nie wzrośnie to Sandra tuż po świętach zostanie włączona w kompleksowe leczenie chemioterapii systemowej ze skojarzoną radioterapią celowaną.

Leczenie będzie wieloetapowe i kilkunastomiesięczne, wymagające częstych kilkunastodniowych pobytów w Gdańsku, także dodatkowo płatnego zakwaterowania dla osoby towarzyszącej. Uniwersyteckie Centrum Kliniczne w Gdańsku znajduje się 600 km od naszego domu co stanowi bardzo duży koszt dojazdów. Dodatkowo w swoją dietę musi włączyć żywienie specjalnego przeznaczenia medycznego oraz odbywać szereg konsultacji specjalistów i być pod opieką psychologa, a to wszystko nie jest refundowane z NFZ. W zaplanowanym leczeniu dzisiaj trudno jest przewidzieć ostateczny bilans, zawsze byłem samodzielny i nigdy nie prosiłem o pomoc, ale nie ma wątpliwości, że jako jedyny żywiciel rodziny bez Państwa wsparcia nie dam sobie rady. Dlatego dziś dzielę się z Wami naszą trudną historią i proszę wszystkich o wsparcie w ratowaniu mojej ukochanej żony Sandry i mamy moich trzech córek.

Wierzymy, że nam się uda!!!

https://zrzutka.pl/2wz7p5

Twoja reakcja na artykuł?

0
0%
Cieszy
0
0%
Hahaha
0
0%
Nudzi
3
60%
Smuci
1
20%
Złości
1
20%
Przeraża

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group