Piątek, 29 marca
Imieniny: Helmuta, Wiktoryny
Czytających: 5059
Zalogowanych: 1
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: Mirosława Bartolika transfer do Głuszycy

Wtorek, 28 lutego 2012, 16:54
Aktualizacja: Środa, 29 lutego 2012, 18:15
Autor: Sven
Wałbrzych: Mirosława Bartolika transfer do Głuszycy
Fot. Sven
Korzystając z sesji rady miejskiej Wałbrzycha zadaliśmy kilka pytań radnemu Prawa i Sprawiedliwości, którego życie od miesiąca biegnie innymi torami niż dotychczas.

- Kiedy i dlaczego zrezygnował pan z przynależności do Prawa i Sprawiedliwości?

Mirosław Bartolik: Zrezygnowałem z członkostwa w Prawie i Sprawiedliwości po tym, jak wygrałem konkurs na sekretarza Gminy w Głuszycy. Ustawowe wymogi nakazują w takim przypadku rezygnację z przynależności partyjnej. Sekretarzem jestem od 25 stycznia, a dzień wcześniej zrezygnowałem z członkostwa w PiS. Moja rezygnacja nie ma żadnego podtekstu, jedynie podłoże zawodowe i prawne.

- Czy to oznacza pańskie całkowite odcięcie się od partii?

Mirosław Bartolik: Pozostaję członkiem klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości w radzie miejskiej Wałbrzycha. Sprawdzam, czy nie będzie to stanowiło przeszkody w sprawowaniu moich obowiązków zawodowych jak sekretarza w Głuszycy, jak na razie wydaje się, że takich formalnych przeszkód nie ma.

- Nie szkoda panu tego odejścia?

Mirosław Bartolik: Trochę mi szkoda. Moje prawicowe poglądy się nie zmieniły. Tworzyłem Prawo i Sprawiedliwość w Wałbrzychu, funkcjonowałem w tym ugrupowaniu, myślę, że w pozytywny sposób wpisałem się w krajobraz polityczny naszego miasta.

- Czy po odejściu ze stanowiska zastępcy prezydenta szukał pan w Wałbrzychu swojego miejsca w sferze zawodowej?

Mirosław Bartolik: Tak, wziąłem udział w konkursie na dyrektora ZDKiUM, przedstawiłem swoje pomysły i koncepcje, ale nie zostały one docenione. Niestety w Wałbrzychu nie chciano wykorzystać mojego doświadczenia zawodowego i samorządowego, dlatego postanowiłem poszukać sobie miejsca poza Wałbrzychem. Pozostała taka nuta żalu, bo zostawiłem w Wałbrzychu spory kawałek życia. Ponadto znam swoją wartość. Jestem przekonany, że moje wykształcenie i doświadczenia pozwoliłoby mi sprawnie i skutecznie pełnić różne funkcje w Wałbrzychu. Szkoda, ale jestem przekonany, że mieszkańcy Głuszycy to docenią. Na razie mam umowę na okres próbny, który wynosi sześć miesięcy.

- Dziękuję za rozmowę.

Czytaj również

Komentarze (15)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group