Czwartek, 28 marca
Imieniny: Anieli, Jana
Czytających: 5279
Zalogowanych: 3
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

REGION, Świdnica: ,,mejdin poland”

Wtorek, 20 października 2009, 19:05
Aktualizacja: 19:09
Autor: swidniczka
REGION, Świdnica: ,,mejdin poland”
Fot. Wiktor Bąkiewicz
Wczoraj w zamkniętym teatrze siódemka młodych ludzi spotkała się na scenie z aktorem krakowskiego Teatru Starego, Juliuszem Chrząstowskim, aby rozpocząć warsztaty, które w grudniu zaowocują spektaklem o świecie „mejdin poland”. Akcja osadzona będzie w centrum handlowym.

– To projekt jednorazowy w ramach szerszego Projektu Edukacji Teatralnej – mówi Halina Szymańska ze Świdnickiego Ośrodka Kultury. – Tradycja warsztatów teatralnych w ŚOK-u sięga już dziesięciu lat.

Juliusz Chrząstowski w ramach PET zrealizował w zeszłym roku spektakl „BLOG text”, który zdobył pierwszą nagrodę podczas II Ogólnopolskiego Przeglądu Teatralnego „Będzińskie Spotkania Teatralne BEST”. Na scenę trafiły wtedy teksty blogów o mniejszej lub większej wartości literackiej. Aktor urodził się w Kamiennej Górze, ale przez wiele lat mieszkał w Świdnicy, w okolicach Mostu Żelaznego. W Świdnicy też ukończył II LO.

– Dlaczego to robię? Powód nie zmieniał się tak bardzo przez te wszystkie lata – mówi Juliusz Chrząstowski. – Coraz więcej młodzieży wychodziło w świat i miałem satysfakcję, widząc, jak robią się z nich ludzie światli i mądrzy, świadomi siebie. Po pierwsze: przeżywają przygodę teatralną i to w nich zostaje. Po drugie: charaktery i osobowości się zmieniają, przestają być nieśmiali. Przypominam sobie ich z pierwszego spotkania, wyrośli z „brzydkich kaczątek” w ludzi, którzy mają swoje poglądy i przemyślenia.

Matylda, Kosiara, Pati, Marcin, Jacek, Radek i Artur przez godzinę trenują na scenie uwalnianie emocji pod tytułami: „Idziesz z miłością”, „Idziesz z nienawiścią”, „Idziesz ze strachem”, przedstawiają też „Małe zwierzę” i „Duże zwierzę”. Widać, że teatr nie jest dla nich czymś zupełnie nowym.

– Po trzecie: jestem ze Świdnicy i gdy tu coś robię, to mam poczucie, że stwarzam tu jakieś fajne teatralne święto, wypełniam jakąś pustkę. Te trzy rzeczy decydują – tłumaczy dalej inicjator projektu.

Młodzi aspiranci do powołania aktorskiego przedstawiają następnie trzyminutową improwizowaną etiudę „Czekanie na pociąg”, której zakończenie w obu wersjach ewoluuje im gdzieś w stronę Artauda i Jonesco, teatru okrucieństwa i absurdu.

– Musicie znaleźć indywidualny rytm postaci, on może być szybki lub wolny – radzi im aktor.

Czytaj również

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group