Czwartek, 28 marca
Imieniny: Anieli, Jana
Czytających: 4350
Zalogowanych: 2
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: Mariusz Kotarba mówi o potrzebnych zmianach w dzielnicach Biały Kamień, Sobięcin i Konradów

Środa, 5 listopada 2014, 11:20
Aktualizacja: Czwartek, 6 listopada 2014, 15:14
Autor: Tekst Sponsorowany
Wałbrzych: Mariusz Kotarba mówi o potrzebnych zmianach w dzielnicach Biały Kamień, Sobięcin i Konradów
Fot. red
Zapraszamy na drugą część rozmowy z dr Mariuszem Kotarbą, kandydatem SLD do Rady Miasta Wałbrzycha, który startuje z okręgu nr 3 obejmującego takie dzielnice jak Sobięcin, Biały Kamień i Konradów.

Podczas naszej ostatniej rozmowy poświęcił Pan wiele uwagi inwestycjom w infrastrukturę drogową, a czy dostrzega Pan także inne problemy?

Mariusz Kotarba: - Oczywiście, że dostrzegam, jednak jeszcze przez moment chciałbym się odnieść do poprzedniej rozmowy. Potwierdzeniem tego, że są to ważne kwestie był artykuł pt. „Prezydent Szełemej mówi o wieloletnich zaniedbaniach” zamieszczony na portalu Walbrzyszek.com 29 października, w którym Pan Prezydent odniósł się pośrednio do poruszanych przeze mnie kwestii. Uważam jednak, że nie do przyjęcia jest określenie terminu remontu ul. 1 Maja jako bliżej nieokreślonego planu na najbliższe lata. Nie wiemy czy to będzie za rok, pięć czy za dziesięć lat. A uważam, że remont ul 1 Maja powinien być zadaniem priorytetowym.

Wracając do pytania, chcę powiedzieć, że nie tylko w kwestii dróg stare dzielnice są spychane na margines inwestycji. Wystarczy poruszyć temat boisk wielofunkcyjnych. Na Piaskowej Górze i Podzamczu jest ich po kilka, a na Białym Kamieniu, Konradowie i Sobięcinie nie ma ani jednego. Na Białym Kamieniu można pograć na klepisku nazywanym szkolnym boiskiem, a na Sobięcinie można uprawiać sport na asfalcie przy PSP nr 17. Faktem jest, że przy Aqua-Zdroju są boiska do piłki nożnej. Brak jednak boisk przy szkołach, które służyłyby dzieciom podczas zajęć szkolnych, a w godzinach popołudniowych mogłyby być wykorzystywane przez ogół mieszkańców.

Kolejnym ważnym zagadnieniem, któremu moim zdaniem, należy się przyjrzeć, jest brak miejsc, gdzie mogliby spotykać się i rozwijać swoje pasje mieszkańcy Białego Kamienia, Konradowa i Sobięcina. Mam tutaj na myśli obiekt podobny charakterem do tego, który powstał na Podzamczu, a mianowicie Centrum Edukacyjno - Kulturalne oraz istniejące Centrum Integracji Rodzinnej na Piaskowej Górze.

Czy widzi Pan jakieś konkretne rozwiązania dla tej sytuacji?

Mariusz Kotarba: - Oczywiście, szkołom można powierzyć rolę ośrodków edukacji przez całe życie oraz rozwoju społeczności lokalnej. W oparciu o bazę szkolną można wypracować szeroką ofertę zagospodarowania czasu wolnego dzieci, młodzieży i dorosłych. Poprzez sport, turystykę i zajęcia pozalekcyjne można ograniczyć skalę występowania zjawisk patologicznych. Innym rozwiązaniem może być wykorzystanie niszczejącej bazy lokalowej. Mam tutaj na myśli budynki po zlikwidowanych szkołach. Na Białym Kamieniu stoi opustoszały budynek po Zasadniczej Szkole Zawodowej nr 2. Na Sobięcinie można wskazać budynki po Publicznym Gimnazjum nr 4, czy też obiekt po zwanym przez wszystkich potocznie „Ekonomiku”. Niestety, rzeczywistość jest inna, a przyszłość, jeżeli nic się nie zmieni w tych kwestiach, maluje się mało optymistycznie. W moich dzielnicach młodzież spotyka się przed budynkami domów, na opustoszałych po południu przyszkolnych terenach lub chodzi grupami po ulicach. Często denerwujemy się tym faktem, ale ci młodzi ludzie nie mają innego wyjścia, bo nie ma miejsca na rozrywkę czy uprawianie sportu. Tutaj także zamieszkuje wielu emerytów, którzy chcieliby aktywnie oraz wspólnie z innymi spędzać czas. Znam tych ludzi i widzę w nich duży potencjał i chęć działania. I znów okazuje się, że w tej kwestii zostaliśmy zepchnięci na margines.

Wiem, że to, co powiedziałem, to dość gorzkie słowa, bo wcześniej już nadmieniałem, że widać w Wałbrzychu zmiany na lepsze, ale niestety tylko na nowych osiedlach, gdzie jest duża ilość mieszkańców, a tym samym są to tereny, na których inwestycja bardziej „opłaca się”.

Musimy głośno mówić, że Wałbrzych to nie tylko Podzamcze i Piaskowa Góra, że mieszkańcy Białego Kamienia, Konradowa i Sobięcina także pracują na wspólne dobro, dlatego też musimy dołożyć wszelkich starań, aby nasze dzielnice odzyskały dawny blask. Moje działania obejmą zarówno zadania inwestycyjne, jak i społeczne. Nie będą to działania doraźne, ale zaplanowane i konsekwentnie realizowane.

Jeżeli zgadzacie się Państwo z moimi poglądami, proszę o poparcie mojej kandydatury w wyborach: LISTA NR 6, MIEJSCE NR 1.

Materiał sponsorowany

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group