Na szczęście takie postawy są odosobnione. O zdarzeniu poinformowali Straż Miejską przechodnie, którzy zauważyli konającego psa w przydrożnym rowie. Patrol straży miejskiej zabezpieczył zwierzę przed utratą ciepła, a pracownicy schroniska błyskawicznie przewieźli psa do weterynarza. Obrażenia okazały się niegroźne. Jednak pies był skrajnie wycieńczony, prawdopodobnie nie jadł od kilku dni błąkając się po okolicy. Po okresie rekonwalescencji będzie oczekiwał w schronisku na osobę, która da mu nowy dom.
Tylko w ostatni weekend dyżurny Straży Miejskiej w Wałbrzychu otrzymał trzy zgłoszenia dotyczące psów pozostawionych bez opieki. W jednym przypadku udało się odnaleźć właściciela, dwa psy trafiły pod opiekę Schroniska dla Zwierząt w Wałbrzychu.
