Piątek, 19 kwietnia
Imieniny: Konrada, Leona
Czytających: 5570
Zalogowanych: 4
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: Kto kogo jeszcze poprze?

Sobota, 27 listopada 2010, 17:17
Aktualizacja: Niedziela, 28 listopada 2010, 16:13
Autor: Sven
Wałbrzych: Kto kogo jeszcze poprze?
Mirosław Lubiński (w środku) liczy, że oprócz Andrzeja Zibrowa (z prawej) poprą go także inni kontrkandydaci w wyścigu o fotel prezydenta Wałbrzycha
Fot. red
Trwa kampania przed II turą wyborów. Obydwaj kandydaci deklarują merytoryczną walkę na programy i argumenty. Zabiegają także o poparcie tych, których zostawili w pokonanym polu.

Najpierw Bogusława Czupryn stanęła u boku Piotra Kruczkowskiego. Następnego dnia Andrzej Zibrow poparł Mirosława Lubińskiego. Do „zagospodarowania” zostali jeszcze: Piotr Sosiński, Henryk Gołębiewski i Patryk Wild. W sumie głosowało na nich 15 207 wałbrzyszan. Teraz sztaby wyborcze w zaciszu gabinetów zastanawiają się, jak uszczknąć choćby część tych głosów. Lada dzień można spodziewać się konferencji prasowej z oświadczeniem któregoś kandydatów, że to właśnie jego zdecydował się poprzeć Gołębiewski, Sosiński czy Wild. Co prawda, takie poparcie nie daje jeszcze głosów, ale stwarza przynajmniej nadzieję.

Przypomnijmy, że w nowej radzie zasiądą przedstawiciele czterech klubów: Platforma Obywatelska – 9, Wałbrzyska Wspólnota Samorządowa - 7, Sojusz Lewicy Demokratycznej – 5 i Prawo i Sprawiedliwość – 4 mandaty.

Nowy prezydent będzie chciał zapewnić sobie stabilną większość w Radzie Miasta. Kruczkowski jest w lepszej sytuacji. Do większości wystarczy koalicja PO z SLD lub PiS. Sam kandydat mówił o „koalicji ludzi rozsądnych”, mając na myśli radnych z obydwu partii. Koalicja PO i PiS trwała prawie całą poprzednią kadencję. Do poważnego zgrzytu doszło jeszcze przed wakacjami. Wówczas Rada Miasta, głosami PO i SLD przeciw PiS i WWS, zwiększyła fundusze na promocję miasta. Na dokładkę Prezydent Kruczkowski usunął z Ratusza Piotra Sosińskiego, gdy ten ogłosił swój start w wyborach. Ale przecież to polityka. Dotychczasowy zastępca prezydenta Mirosław Bartolik (PiS) został radnym miejskim, ale przecież to nie to samo, co zastępca prezydenta. Z kolei radny powiatowy Robert Ławski przepadł w wyborach do sejmiku i nie ma „samorządowego przydziału”. To tylko dwa przykłady. Zainteresowanych jest na pewno więcej.

Mirosław Lubiński do osiągnięcia większości będzie potrzebował poparcia i SLD i PiS. Na ostatniej konferencji prasowej mówił o toczących się w tej sprawie rozmowach. Niecierpliwie czekamy na ich wyniki. Grupa potencjalnych stronników jest duża. Pamiętać też trzeba o różnych ciekawych stanowiskach, które mogą zmienić obsadę, gdy zmieni się prezydent.

W piątek nad strategią w nowych warunkach obradował wałbrzyski PiS. Podobno jednak nie podjęto decyzji, kogo poprzeć. Zachodzi podejrzenie, że PiS może chcieć naśladować PSL, które przez kilka sejmowych kadencji miało opinię „partii obrotowej”. Byli w stanie wejść praktycznie do każdej koalicji, pod warunkiem odniesienia korzyści. Być może PiS jeszcze nie wie kogo poprze, ale już wie za co.

Do drugiej tury wyborów został tydzień. Mamy nadzieję, że rywale do najwyższego w Ratuszu stanowiska, ostrzą szable i w ostatnim tygodniu kampanii pokażę jeszcze coś ciekawego, zaskakującego albo przynajmniej konstruktywnego.

Czytaj również

Komentarze (99)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group