Piątek, 29 marca
Imieniny: Helmuta, Wiktoryny
Czytających: 4163
Zalogowanych: 0
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: Katarzyna Enerlich spotkała się z czytelnikami

Wtorek, 3 września 2013, 14:07
Aktualizacja: 15:58
Autor: Michalina
Wałbrzych: Katarzyna Enerlich spotkała się z czytelnikami
Fot. Michalina
W poniedziałek wałbrzyską Bibliotekę pod Atlantami odwiedziła Katarzyna Enerlich– pochodząca z Mrągowa polska pisarka, autorka bestsellerowego cyklu „Prowincja pełna marzeń”. O godzinie 17, w Galerii pod Atlantami rozpoczęło się spotkanie autorskie, które stanowiło pierwszy element działań w ramach prowadzonego w mieście przez cały tydzień projektu „COOLturalny Wałbrzych”.

Spotkanie otworzyła piosenka „Rudy płomień” zespołu Czerwony Tulipan, która jest ulubionym utworem głównej bohaterki „Prowincji pełnej marzeń”, a także jedną z ulubionych piosenek Katarzyny Enerlich. To liryczne rozpoczęcie było początkiem poznawania pisarki przez uczestników spotkania i opowieści o jej życiu, twórczości i miłości do Mazur.

-Zawsze chciałam odwiedzić Wałbrzych, bo to jest ziemia Olgi Tokarczuk, którą uwielbiam i której twórczość bardzo doceniam- mówiła Katarzyna Enerlich. Okazało się, że Olga Tokarczuk to nie jedyne, co łączy pisarkę z Wałbrzychem- jak sama zauważyła, przeszłość, kwestie etniczne, uwarunkowania historyczne Mrągowa, z którego autorka pochodzi, o którym pisze i który bada, są paralelne do tych wałbrzyskich, wiele procesów można obserwować w obu tych miejscach, ich skutki też są podobne. Pisarka swoich bohaterów i opowieści umiejscawia każdorazowo na Warmii i Mazurach- podczas spotkania wyjaśniała skąd wzięła się fascynacja tym regionem i co jest w nim najpiękniejszego.

Nim rozwinęła się kariera pisarska Katarzyny Enerlich była ona cenioną dziennikarką- jednak po utracie pracy w gazecie lokalnej postanowiła coś w swoim życiu zmienić, był to dramat, który rozpoczął w jej życiu jeszcze lepszy okres.

-Kiedy zabierałam swoje rzeczy z redakcji i zamykałam za sobą drzwi, pomyślałam: nie mogę być dziennikarką, to zostanę pisarką. I tak rzeczywiście się stało. Enerlich zaczęła pracować też w informacji turystycznej- umiejętności, które zdobyła w tej i poprzedniej pracy sprawiły, że książki, które pisze to nie tylko barwne wytwory jej (co by nie mówić przebogatej) wyobraźni, ale też autentyczne, wiarygodne historie, do których dotarła interesując się przeszłością swojej ziemi. Pisarka opowiadała o tym czytelnikom w bardzo wzruszający, ale i zabawny sposób- można było jej słuchać bez końca.

Katarzyna Enerlich mówiła co daje jej pisanie, jak osiąga swoje cele, dlaczego praca urzędniczki ją przerastała i co łączy ją z Anią z Zielonego Wzgórza. Odpowiadając na pytania prowadzącej spotkanie Sławy Janiszewskiej artystka wplatała historie ze swojego życia, odczytała również swój wiersz „List do wydawcy”, który napisała, aby wydawnictwo zwróciło na nią uwagę, kiedy rozpoczynała swoją karierę, często zwracała się do publiczności, co zbliżyło ją niewątpliwie do uczestników spotkania i sprawiło, że uśmiech nie schodził z twarzy podczas słuchania pisarki.

„Do spełnienia marzeń się nie dąży. Biegnie się za nimi ile tchu!”- tak mówi motto Katarzyny Enerlich i tak, co pokazała podczas poniedziałkowego spotkania, rzeczywiście autorka żyje- w biegu, pogoni za tym, czego pragnie, udowadniając wszystkim wokół, że można być tym, kim się chce i robić dla innych coś ważnego, zatrzymując się tylko na chwilę by westchnąć nad pięknem jej ukochanych Mazur.

Czytaj również

Komentarze (1)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group