Mecz świetnie zaczęli miejscowi, którzy prowadzili 5-0. Później jednak do głosu doszli wałbrzyszanie, ale kolejny zryw młodej ekipy z Poznania doprowadził do tego, że w 5. minucie było 12-7 dla miejscowych. Po 10 minutach i słabej grze w ofensywie, Górnicy przegrywali 9-15.
Od początku drugiej ćwiartki podopieczni Arkadiusza Chlebdy wzięli się ostro do roboty i po punktach Wróbla, Niesobskiego i Rzeszowskiego prowadziliśmy 17-15. W kolejnych minutach to Górnik prowadził, ale niewielką różnicą 2-4 punktów. Po 20 minutach było 29-27 dla wałbrzyszan.
W 23. minucie meczu na tablicy widniał remis po 34. W całej kwarcie obie ekipy miały olbrzymie problemy ze zdobywaniem punktów. O ile o grze defensywnej można powiedzieć wiele ciepłych słów, o tyle w ofensywie zawodnicy razili brakiem skuteczności. Po 30 minutach Górnik prowadził 40-38.
Decydująca dla losów meczu okazała się ostatnia kwarta. Właśnie w tym fragmencie spotkania wyszło większe doświadczenie i ogranie wałbrzyskich koszykarzy. Wprawdzie jeszcze w 34. minucie nasi prowadzili zaledwie 45-44, ale później zdecydowanie przyspieszyli i na 2 minuty przed końcem powiększyli przewagę do 9 punktów (49-58). W samej końcówce punktowali już tylko biało-niebiescy i w efekcie 16-punktowa wygrana.
AZS Politechnika Poznań - Górnik Trans.eu Wałbrzych 49-65 (15:9, 12:20, 11:11, 11:25)
Górnik: Niesobski 17, Wróbel 15 (11 zbiórek), Glapiński 12 (5 asyst), Ratajczak 10, Rzeszowski 5 (6 zbiórek), Piros 2, Ciuruś 2, Obarek 2, Krzymiński 0, Jeziorowski 0, Bochenkiewicz 0 (8 zbiórek).
