Piątek, 19 kwietnia
Imieniny: Konrada, Leona
Czytających: 4367
Zalogowanych: 0
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: I liga koszykówki mężczyzn: Bez Niedźwiedzkiego ani rusz...

Poniedziałek, 14 stycznia 2019, 10:02
Aktualizacja: 10:26
Autor: PAW
Wałbrzych: I liga koszykówki mężczyzn: Bez Niedźwiedzkiego ani rusz...
Fot. Robert Bajek
Koszykarze wałbrzyskiego Górnika pozbawieni w tym meczu swojego lidera Piotra Niedźwiedzkiego ulegli Czarnym Słupsk 64–74.

Nieobecność Niedźwiedzkiego zaniepokoiła kibiców, bowiem powszechnie wiadomo, że gra Górnika w dużej mierze opiera się właśnie na nietuzinkowych, jak na tę ligę, umiejętnościach Piotra.

Goście zaczęli mecz znakomicie i po 4 minutach prowadzili już 10-0. W naszej grze widać było bojaźń, chaos, a nikt nie potrafił wziąć na siebie ciężaru zdobywania punktów. Mylili się Małecki, Kruszczyński i dopiero celna trójka Ratajczaka przełamała niemoc wałbrzyszan. Później mecz się nieco wyrównał, a nasi nie pozwolili ekipie z Słupska na odskocznie na większą ilość punktów i po 10 minutach było 15-21.

Drugą ćwiartkę biało-niebiescy zaczęli dobrze i po punktach Durskiego, Wróbla i Kruszczyńskiego w 15. minucie mieliśmy remis po 24. W kolejnych akcjach toczyła się gra kosz za kosz. W naszym zespole w walce pod koszami nieobecnego Niedźwiedzkiego starali się zastąpić walcząc bardzo ambitnie Krzywdziński i Wróbel. Do przerwy remis po 36.

Trzecią kwartę znów świetnie rozpoczęli przyjezdni, którzy zdobyli 7 punktów z rzędu i odskoczyli na 36-43. Niemoc w ataku wałbrzyszan trwała nadal i tylko od czasu do czasu potrafiliśmy znaleźć lukę w defensywie słupszczan. Po 30 minutach przegrywaliśmy wyraźnie 47-61 i tylko niepoprawni optymiści mogli liczyć, że w takiej dyspozycji Górnicy wygrają to spotkanie.

Kiedy w 33. minucie na tablicy wyników widniał rezultat 50-68 dla Czarnych, stało się jasne, że Górnik po prostu tego meczu nie jest w stanie wygrać. Goście kontrolowali wydarzenia na parkiecie i spokojnie utrzymywali bezpieczny dystans. W naszej ekipie brakowało lidera, a na osłodę w końcówce dwie trójki Ratajczaka spowodowały, że przegraliśmy "tylko" 64-74.

Statystyki są nieubłagane. Górnik trafił zaledwie 11 z 31 rzutów za dwa punkty (35,5 procent skuteczności). Rzuty osobiste też nie napawają optymizmem - 12/22 - 54,5 procent. Na takich wskaźnikach trudno liczyć na wygraną. Bez Niedźwiedzkiego przegraliśmy też walkę na tablicy - 30-39 w zbiórkach. Dwaj wysocy gości Cechniak i Pełka zdobyli łącznie 35 punktów i dorzucili do tego 20 zbiórek wykorzystując fakt, że mogli "poszaleć" w polu trzech sekund. Nie wyszedł debiut przed wałbrzyską publicznością Grzegorzowi Małeckiemu, który w tym spotkaniu nie zdobył żadnego punktu, miał 0/5 celności rzutów z gry i 0/2 z rzutów osobistych.

Górnik Wałbrzych - Czarni Słupsk 64-74 (15-21, 21-15, 11-25, 17-13)

Górnik: Ratajczak 18, Kruszczyński 11, Krzywdziński 9, Durski 8, Wróbel 7 (8 zbiórek), Der 4, Spała 4, Glapiński 3, Małecki 0.

Twoja reakcja na artykuł?

4
29%
Cieszy
1
7%
Hahaha
0
0%
Nudzi
4
29%
Smuci
2
14%
Złości
3
21%
Przeraża

Czytaj również

Komentarze (5)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group