Sobota, 20 kwietnia
Imieniny: Agnieszki, Czesława
Czytających: 4573
Zalogowanych: 0
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Kraj: Historia na naszych oczach

Czwartek, 22 lipca 2010, 17:34
Aktualizacja: 17:36
Autor: Dominika Krawczyk
Kraj: Historia na naszych oczach
Sceny batalistyczne są przygotowane z dużą starannością
Fot. Dominika Krawczyk
Ostatnio coraz popularniejsze stają się rekonstrukcje historyczne, które są odtwarzane przed oczami zafascynowanych widzów. Bitwa pod Grunwaldem, rycerskie walki i turnieje, a także sceny rodem z II wojny światowej, to tylko część rekonstrukcji, w których specjalizuje się Grupa Rekonstrukcji Historycznej Festung Breslau.

Stowarzyszenie funkcjonuje już od 5 lat i przez ten czas zdołało sporo dokonać. Rekonstrukcje bitew w całym kraju, manewry, pokazy i pikniki militarno historyczne. Grupa szczyci się ogromną dbałością o szczegóły i niezwykłym realizmem odtwarzanych scen.

- Członkowie naszej grupy to fascynaci umundurowania i wyposażenia z okresu drugiej wojny światowej, z dużym naciskiem na konkretne jednostki biorące udział w walkach o Wrocław. Każdy z nas pochodzi z innej części Wrocławia, dlatego postanowiliśmy rekonstruować żołnierzy oddziałów, które walczyły w miejscach, w których mieszkamy – wyjaśniają na swojej stronie internetowej. - Są to zatem pułki wchodzące w skład 609 Dywizji Piechoty Wehrmachtu, pułki forteczne Mohr i SS-Besslein, 18 zmotoryzowany batalion rozpoznawczy SS Dywizji "Horst Wessel" . W ramach naszego Stowarzyszenia działa również sekcja Armii Czerwonej, zajmująca się rekonstrukcją żołnierzy 218 Dywizji Piechoty.

Niedawno ich wysiłki podziwiać można było w trakcie Mistrzostw Polski w Drezynowaniu, gdzie członkowie Festung Breslau odegrali Bitwę o Dworzec w Jugowicach.
– Występujemy dziś jako oddział piechoty 218 dywizji, 6 armii – mówi Maciej „Azja”. - Staramy się pokazać, jak mogło to wyglądać 65 lat temu, zaciekawić historią – dodaje Mateusz Jackowski.

W walce starli się tu ze sobą Rosjanie i Niemcy. Ci ostatni to wyczerpane niedobitki armii, zbieranina z różnych pułków, zmęczona wielodniowym marszem. Tu dopadli ich Rosjanie, którzy nie brali jeńców – wydarzenia na żywo, komentował spiker. Widzowie mieli więc okazję poczuć ten żar, najprawdziwszy dym z karabinów, zobaczyć rezygnację w oczach przegranych i bezwzględność w twarzach zwycięzców. Do tego pot, krew i brud. A wszystko w upalne popołudnie.
- Myślę, że takie rekonstrukcje są niezwykle cenne – mówi Mariola Binek, która przerażające sceny oglądała wraz z mężem. – Dzięki temu możemy sobie uświadomić co tak naprawdę mogli czuć ci ludzie i jakim okropieństwem jest wojna.

- Nasze zainteresowania nie mają żadnego podłoża ideologicznego, a wynikają jedynie z chęci poznawania okresu historii, który najbardziej nas nurtuje- mówią członkowie grupy. - Nie robimy tego, aby propagować jakiekolwiek ideologiczne postawy. Ciągle poszerzamy naszą wiedzę z zakresu umundurowania i wyposażenia formacji wojskowych z okresu walk o Wrocław, jednocześnie doskonaląc nasze zbiory tak, aby jak najwierniej oddać wszystkie szczegóły.

Aktywność Festung Breslau śledzić można na bieżąco na ich stronie internetowej. Tam też ciekawscy znajdą bogate galerie, relacje i materiały historyczne.

Czytaj również

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group