„Szlachetna Paczka” rozpoczyna się we wrześniu- to wtedy rusza rekrutacja uczestniczących w niej wolontariuszy. Potem przez określony czas zgłaszają się oczekujące na wsparcie rodziny, w tym roku w Wałbrzychu było ich około siedemdziesięciu. Każdą z tych rodzin wybrani wolontariusze odwiedzają z ankietą dotyczącą ich sytuacji życiowej, przychodów, potrzeb, stanu zdrowia etc. Wolontariusze wtedy włączają do programu rodziny, które uznają za najbardziej wymagające wspomożenia. Szczególnie rodziny zmagające się z problemem niepełnosprawności, czy też wielodzietne rodziny z samotnymi rodzicami. Istotne było, aby nie kwalifikować rodzin, które będą wykorzystywać dobroć i chęć pomocy w nieodpowiedni sposób. Następnym krokiem w akcji była tak zwana ankieta potrzeb i tworzenie na jej podstawie opisu rodziny. Darczyńcy na stronie internetowej akcji mogli te opisy przeczytać i wybrać rodzinę, której chcieliby pomóc, zapoznawali się z jej potrzebami.
-Program opiera się na idei „mądrej pomocy”- tłumaczył lider wolontariuszy, Patryk Piekaj- Nie dajemy ludziom ani przysłowiowej ryby, którą mogliby od razu zjeść, ani wędki, którą z pewnością by sprzedali, żeby kupić rybę. Naszym celem jest nauczyć ich, jak korzystać z wędki, dajemy impuls do zmiany.
W akcji obowiązywała zasada: jeden darczyńca poprzez jednego wolontariusza pomaga jednej rodzinie. Ważne było także, aby w każdej paczce znalazł się prezent dla każdego członka rodziny, jako wyraz zainteresowania rodziną.
Przez dwa finałowe dni, darczyńcy przywozili przygotowane paczki, aby można je było zawieźć rodzinom. Była to już dwunasta edycja tej bardzo ważnej i uczącej szlachetności akcji.
