Czwartek, 28 marca
Imieniny: Anieli, Jana
Czytających: 5590
Zalogowanych: 1
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Kraj, Wałbrzych: Drogówka pod marketem

Piątek, 21 sierpnia 2009, 10:21
Aktualizacja: 17:16
Autor: koj
Kraj, Wałbrzych: Drogówka pod marketem
Fot. mobi
Bezkrólewie na parkingach przed centrami handlowymi, żądni wrażeń naśladowcy Kubicy, którzy z braku toru szaleją na osiedlowych uliczkach – to sceny znane chyba każdemu. Wkrótce mają szansę zniknąć z naszej rzeczywistości. Według zapowiedzi rządu policja ma dostać do ręki narzędzia prawne umożliwiające skuteczniejsze działanie w takich miejscach.

Wedle obowiązujących przepisów tzw. drogi wewnętrzne – odpowiednio oznakowane – są wyłączone spod kurateli policji. Takimi miejscami są m.in. osiedlowe uliczki oraz tereny przy centrach handlowych i marketach. Kontrolę nad nimi sprawuje właściciel lub zarządca terenu, on też ma obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa i przestrzegania przepisów.
– Nasi funkcjonariusze mogą interweniować tylko wówczas, gdy na takiej drodze dojdzie do złamania prawa, nie możemy natomiast prowadzić działań profilaktycznych, a więc np. sprawdzać trzeźwości kierowców, stanu technicznego pojazdów itp. – wyjaśnia nadkomisarz Jerzy Rzymek, oficer prasowy Komendy Policji w Wałbrzychu. To praktycznie wiąże nam ręce, bo jasne jest, że zarządcy, czyli np. dyrekcja centrum handlowego lub spółdzielnia mieszkaniowa nie mają właściwie żadnych możliwości, aby wyegzekwować odpowiednie zachowania kierowców. Dochodzi więc do sytuacji, kiedy nieuprawnione parkowanie na tzw. „kopercie” dla niepełnosprawnych, za które na drodze publicznej grozi 500-złotowy mandat, pod marketem najprawdopodobniej ujdzie nieuczciwemu kierowcy płazem.

Żeby zobrazować skalę problemu, wystarczy uświadomić sobie, że całe wałbrzyskie osiedle Podzamcze, poza otaczającą je aleją Podwale, jest taką właśnie drogą wewnętrzną.
– Teoretycznie rzecz biorąc, nietrzeźwy kierowca może jeździć bezkarnie po osiedlu i dopóki nie spowoduje kolizji lub wypadku, nie musi obawiać się interwencji naszych funkcjonariuszy – mówi Jerzy Rzymek.

Nie trzeba zresztą sięgać po tak drastyczne przykłady. Codziennie spotykamy się przecież z przypadkami parkowania samochodów w bezsensowny sposób – pojazdy blokują drogę albo wyjazd, zajmują dwa i więcej miejsc, utrudniają przejście chodnikiem. Zmiany w przepisach ułatwią więc na pewno pracę policji, a kierowcom – tym przestrzegającym przepisów – codzienne życie.

Czytaj również

Komentarze (2)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group