Uroczyste rozpoczęcie Dni Wałbrzycha nastąpiło w piątek. Wczoraj od 10:00 gratkę mieli amatorzy sportów, a o godzinie 15:00 „ruszyła” scena. Pierwsze występy skierowane były do najmłodszych mieszkańców Wałbrzycha.
Lucjusz i Gienia to dwoje klaunów, którzy zapewnili dzieciakom rozrywkę przez 40 minut. Na początku rozśmieszały najmłodszych ze sceny za pomocą scenek kabaretowych. Później zeszli ze sceny, by dalszą zabawę prowadzić wśród widowni, proponując maluchom atrakcje w postaci konkursów z nagrodami. Między innymi został przeprowadzony turniej tańca z balonem.
Kolejny występ przygotowały formacje taneczne WOK. Teatr tańca „Dawka Energii” prowadzony przez matkę i córkę Wandę i Magdalenę Radłowskie przedstawił fragment spektaklu pt. „Nogi”. Warto dodać, że już za tydzień spektakl ten będzie przedstawiany na Międzynarodowym Kongresie Kultury w Warszawie.
Kolejne chwile na festynie umilał nam „towar eksportowy Wałbrzycha” czyli Zespół Pieśni i Tańca. W ich wykonaniu mieliśmy okazję zobaczyć Kujawiaka i Oberka, młodsza grupa przygotowała dla nas pieśni i tańce regionu lubelskiego. Po ich występie na scenę ponownie wkroczyli starsi członkowie zespołu i zademonstrowali inscenizację pod tytułem „Wesele spiskie”.
Na scenie pojawił się także dyrektor zespołu Arkadiusz Simm, który skierował do obecnych pod sceną kilka słów: - Witam serdecznie w imieniu całego Zespołu Pieśni i Tańca. Przez ostatnie dwa miesiące koncertowaliśmy poza granicami kraju. Miło, że dzisiaj możemy wystąpić przed wami. Dodał także, że obecnie trwa nabór do najmłodszej sekcji zespołu i zaprosił wszystkich chętnych do tego aby się zapisali.
Wieczorem na scenę zawitał zespół Star Guard Muffin. Relację z koncertu, wizyty zespołu w salonie Empik oraz wywiad z Kamilem Bednarkiem przedstawiamy w innym miejscu.
