Piątek, 29 marca
Imieniny: Helmuta, Wiktoryny
Czytających: 4171
Zalogowanych: 0
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: Czarujący wieczór z Marią Czubaszek

Wtorek, 14 października 2014, 17:33
Aktualizacja: Piątek, 17 października 2014, 13:50
Autor: Katarzyna Szwarc
Wałbrzych: Czarujący wieczór z Marią Czubaszek
Fot. Katarzyna Szwarc
W poniedziałek, 13 października, w nowo otwartej multimedialnej filii bibliotecznej przy ul. Kasztelańskiej, odbyło się spotkanie autorskie z niezwykłym gościem – Marią Czubaszek.

Kobieta renesansu – dziennikarka, scenarzystka, tekściarka, felietonistka i autorka tekstów satyrycznych – odwiedziła Wałbrzych w ramach promocji swoich dwóch ostatnich książek wywiadów–rzek („Każdy szczyt ma swój Czubaszek” oraz „Każdy szczyt ma swój Czubaszek i Karolak, czyli boks na ptaku”), spisanych i okraszonych dużą szczyptą humoru przez Artura Andrusa.Wydarzenie było częścią projektu „Książka – inspiracja, fascynacja, radość” i zostało dofinansowane ze środków gminy Wałbrzych. Chętnych do posłuchania Marii Czubaszek było tak wielu, że część osób musiała zadowolić się miejscami na schodach prowadzących na pierwsze piętro do czytelni.

Spotkanie trwało półtorej godziny, w czasie którego autorka bardzo rzadko dawała dojść do słowa prowadzącej rozmowę, co zaowocowało wieloma długimi monologami. Taki obrót sprawy jednak nikomu nie przeszkadzał, wręcz przeciwnie – nieposłuszeństwem, szczerością oraz wyrazistymi poglądami pisarka zjednywała sobie publiczność.

Jednym ze znaków szczególnych Marii Czubaszek jest jej ogromny dystans do samej siebie, jak i do całego otaczającego ją świata. Na pytanie, czy jej zdaniem można żartować na każdy temat, autorka przyznała że nie ma tematów tabu, zaznaczając, że w takim przypadku żart powinien być na poziomie. W swoich monologach również często wspominała młodszych kolegów po fachu – Artura Andrusa i Andrzeja Poniedzielskiego – z którymi łączy ją niezwykła, długoletnia przyjaźń.

Po oficjalnej części rozmowy, przyszedł czas na autografy. Do stolika Pani Marii ustawiła się długa kolejka, a autorka bardzo chętnie wdawała się w dłuższe rozmowy ze swoimi wielbicielami oraz pisała obszerne i osobiste dedykacje. Wśród prezentów od fanów znalazły się m.in. popielniczka oraz... parówki, których koneserką jest Maria Czubaszek, co pokazało nie tylko jak duże poczucie humoru mają Wałbrzyszanie, ale również jak dobrze znają osobowość Pani Marii. Chętnych do wzięcia autografu było tak wielu, że po kilkudziesięciu podpisach nawet biblioteczny długopis odmówił posłuszeństwa, co oczywiście ani trochę nie zniechęciło dziennikarki i po chwili, już uzbrojona w nowy przybór do pisania, wznowiła wypisywanie dedykacji.

Przed wizytą w Wałbrzychu, pisarka odwiedziła Polanicę-Zdrój, gdzie w ubiegły weekend odbył się I Festiwal Marii Czubaszek, zorganizowany przez jej kolegę z radiowej Trójki - Hirka Wronę. Nie zabrakło na nim jej najbliższych znajomych, artystów dla których napisała teksty piosenek, jak i m.in. kabareciarzy których jest wielką fanką – kabaretu Hrabi oraz 7 Minut Po. Festiwalowi towarzyszyło kilka dodatkowych darmowych imprez, takich jak typowo sanatoryjny dansing (na którym DJ-em był sam Hirek Wrona), czy marsz nordic walking z udziałem kabareciarzy i samej Marii Czubaszek.

Czytaj również

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group