We wtorek, 4 października, Starostwo Powiatowe w Wałbrzychu podpisało umowę z brytyjska firmą, której nazwa objęta jest tajemnicą, miesięczną umowę dzierżawy 5 tysięcy metrów kwadratowych hałdy Wiesław.
Wyspiarze będą do 4 listopada prowadzić odwierty, których celem jest zbadanie, z jakich minerałów składa się usypywana przez pokolenia górników hałda. Umowa gwarantuje, że po zakończeniu prac, hałdzie zostanie przywrócony wcześniejszy wygląd.
Starostwo występuje w tym wypadku jako reprezentant skarbu państwa, do którego hałda należy. Państwo otrzyma też większość z 7,5 tysiąca złotych netto, które zapłacą kontrahenci. W kasie starostwa zostanie raptem 1/4, czyli 1875 złotych. Wydaje się jednak, że największą korzyścią będzie raport geologiczny, który firma przekaże bezpłatnie.
Pawła Isańskiego, prezesa WSM Chełmiec oficjalnie nikt nie poinformował, że na hałdzie, na której klub przeprowadza treningi, będą obowiązywały jakiekolwiek ograniczenia: - W środy i piątki mamy treningi. W środę, 5 października, normalnie trenowaliśmy, dzisiaj także mamy trening, więc zobaczymy jak to będzie wyglądać. Skoro jednak nie mamy żadnej informacji, to rozumiem, że żadnych ograniczeń nie ma. Nie wiemy jakie są dalsze zamiary właściciela hałdy, ale skoro robi się odwierty, to może się okazać, że z czasem „Wiesław” zacznie znikać z powierzchni Ziemi. Szkoda by było, gdyby z powodu zamknięcia hałdy do lasu wrócili wszyscy motocykliści i quadowcy, których w ostatnich dwóch latach przyciągnęliśmy do siebie, dając gotowe i ciekawe trasy – kończy Paweł Isański.
