Piątek, 29 marca
Imieniny: Helmuta, Wiktoryny
Czytających: 4585
Zalogowanych: 1
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: Bezpieka – państwo w państwie. A burzliwa dyskusja w magistracie

Piątek, 19 czerwca 2009, 1:40
Aktualizacja: Piątek, 19 czerwca 2009, 16:46
Autor: MOBI
Wałbrzych: Bezpieka – państwo w państwie. A burzliwa dyskusja w magistracie
Fot. freshmart
Kadry kierownicze UB i SB to temat wciąż wzbudzający emocje. Na wykładzie dra hab. Krzysztofa Szwagrzyka w Sali Witrażowej Urzędu Miejskiego zgromadziło się wczoraj kilkadziesiąt osób.

- Aparat bezpieczeństwa liczył 321 tys. osób, uwzględniając tym m.in. UB, MO, straż więzienną i przemysłową. Jeśli dodamy do tego 400 tys. ludzi w armii, to wyjdzie nam ponad 700 tys. umundurowanych i uzbrojonych ludzi – mówił wczoraj dr hab. Krzysztof Szwagrzyk na wykładzie inaugurującym III edycję Wałbrzyskiej Akademii Historycznej.

Naukowiec podkreślał, że bezpieka była tylko i wyłącznie narzędziem partii komunistycznej. Liczbę tajnych współpracowników określił na 70 tys., 1,5 mln ludzi zdaniem badacza przeszło przez jednostki więzienne i obozy pracy, w l. 40. i 50. XX w. w walce czynnej z rąk bezpieki zginęło ok. 20 tys. ludzi. Ostatni z partyzantów - Józef Franczak, pseudonim ,,Laluś” - został stracony w październiku 1963 roku.

Wykład wzbudził wiele emocji wśród słuchaczy, którzy niekiedy na własnej skórze doświadczyli tragicznych działań funkcjonariuszy UB i SB. Dzielono się zatem własnymi doświadczeniami, a burzliwa dyskusja trwała jeszcze bardzo długo po wykładzie.

Szawgrzyk, odpowiadając na pytania słuchaczy podkreślał, że w strukturach bezpieki nie liczyła się fachowość i wykształcenie pracownika (większość z nich miała jedynie szkolę powszechna, czasem nawet niepełną), co związek z ideologią. - Dbano, a by w kadrach kierowniczych nie było osób związanych z II Rzeczpospolitą lub podziemiem, choć 300 osób z bezpieki aresztowano (na części wykonało wyroki śmierci)oskarżając właśnie o współpracę z ówcześnie pojmowanym ,,wrogiem” – opowiadał prelegent.

- Nie znam żadnego UB-eka, sędziego, prokuratora, który wyraziłby skruchę za to, co robił. Pracując w IPN-ie mam kontakt z nimi na co dzień, oni mentalnie tkwią w tamtym systemie – dodał na zakończenie Szwagrzyk.

Projekt WAH realizowany jest przez Urząd Miejski w Wałbrzychu, dofinansowany ze środków Muzeum Historii Polski w Warszawie w ramach Programu "Patriotyzm Jutra". Inicjatorem przedsięwzięcia jest Piotr Sosińki, wiceprezydent Wałbrzycha. - Pomysł pojawił się podczas rozmów z wałbrzyskimi kombatantami, którzy ubolewali nad powszechną nieznajomością najnowszej historii. To fakt, że osoby starsze uczyły się jej w zakłamanym wydaniu a młodzieży często nie interesują zagadnienia przeszłości. WAH to odpowiedź na zgłoszoną wtedy potrzebę. Obecność na dzisiejszej prelekcji ludzi w różnym wieku potwierdziła sens tego przedsięwzięcia – tłumaczył wiceprezydent. Co więcej, na sali padło sporo głosów, aby takie spotkania organizować częściej.

Kolejna prelekcja z cyklu WAH już za tydzień. Tym razem dr Dariusz Dąbrowski wygłosi wykład pt. "Konstanty Skirmunt - pochowanym w Wałbrzychu szef przedwojennej dyplomacji".

Dwa dni wcześniej, bo już we wtorek 23 czerwca, będzie można obejrzeć w WOK-u przy ul. Andersa (Czarna Sala) ,,Golgotę Wrocławską”, spektakl Teatru Faktu. Bohaterem przedstawienia jest Henryk Szwejcer, mieszkaniec Wałbrzycha. Scenariusz wyszedł spod pióra prelegenta Krzysztofa Szwagrzyka oraz wałbrzyszanina z pochodzenia - Piotra Kokocińskiego. ,,Golgota Wrocławska” jest laureatem IX Festiwalu Teatru Telewizji Polskiej i Polskiego Radia „Dwa Teatry – Sopot 2009”.

- Spektakle Teatru Faktu TVP to doskonałe uzupełnienie wykładów. Podczas ubiegłej edycji postawiliśmy na filmy dokumentalne, teraz chcemy popularyzować historię dobrymi utworami scenicznymi – wyjaśnia Piotr Sosiński.

Czytaj również

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group